1 listopada rekordowa dawka energii zielonej w Polsce.

W ostatnich latach obserwujemy wzrost udziału energii z odnawialnych źródeł w krajowym systemie energetycznym. W niektórych okresach udział „zielonego prądu” w sieci wynosił nawet niemal 80 proc., a przez dłuższy czas oscylował on na poziomie ponad 70 proc. To zjawisko wynika z kilku czynników, które wpłynęły na równowagę pomiędzy podażą a popytem na energię elektryczną.

Jednym z głównych powodów, który wpłynął na ten stan rzeczy, było krajowe święto, które spowodowało zmniejszone zapotrzebowanie na energię elektryczną w gospodarce. Dodatkowo sprzyjające warunki atmosferyczne dla energetyki wiatrowej i słonecznej sprawiły, że produkcja energii z tych źródeł była wyższa niż zwykle. Przyczyniło się to do nadwyżki energii na rynku, co skutkowało obniżeniem cen prądu.

Nadwyżka produkcji energii została wysłana do krajów sąsiednich, zamiast przymusowo ograniczać pracę elektrowni działających na energię odnawialną. Choć zjawisko to występuje jedynie sporadycznie w skali roku, to jednak obserwujemy jego coraz częstsze występowanie, nawet w dni robocze. W związku z tym, ceny prądu w Polsce zaczynają być bardziej porównywalne do cen energii elektrycznej w pozostałych krajach europejskich.

Warto zauważyć, że rosnący udział energii z odnawialnych źródeł w krajowej sieci energetycznej stanowi pozytywny krok w kierunku zrównoważonej i ekologicznej produkcji energii. Dzięki coraz bardziej korzystnym warunkom dla rozwoju energetyki odnawialnej, możemy spodziewać się dalszego wzrostu udziału „zielonego prądu” w polskim systemie energetycznym. Jest to istotny krok w kierunku redukcji emisji gazów cieplarnianych i ochrony środowiska naturalnego.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.