17-letnia reprezentantka Polski zmarła nagle
Z głębokim smutkiem przyjmujemy wiadomość o śmierci Julii Wójcik. Młoda i utalentowana badmintonistka, mająca zaledwie 17 lat, przegrała długą i trudną walkę z chorobą. Jej zmagania z nowotworem trwały ponad rok, a pierwsze objawy zauważył jej trener podczas ubiegłorocznego Polish Open w Tarnowie, kiedy Julia skarżyła się na opuchniętą rękę.
Po postawieniu diagnozy Julia nie rzuciła jednak rękawicy. Odwaga i determinacja, z jaką stawiła czoła chorobie, były inspiracją dla wielu. Pomimo częstych pobytów w szpitalu i intensywnej chemioterapii, badmintonistka nie poddawała się. Jednak czwartek rano przyniósł nagłe załamanie – organizm, ciężko przymuszany do walki z chorobą, został zaatakowany przez sepsę, której nie udało się pokonać.
Polski Związek Badmintona oraz cała społeczność tego sportu pozostaje w żałobie po stracie tak młodego i utalentowanego członka. Zarząd, pracownicy, zawodnicy i trenerzy składają najszczersze kondolencje rodzinie Julii, wyrażając głębokie współczucie i zapewniając o wsparciu w trudnym czasie żałoby.
Julia Wójcik pozostawiła nie tylko trwałe ślady w polskim badmintonie, ale także w sercach tych, którzy mieli okazję ją poznać. Jej niezłomna postawa i pozytywne podejście do życia będą inspiracją dla wszystkich, którzy ją znali. Niech spoczywa w pokoju.