Agnieszka Holland: Czekamy na zbawienie
Agnieszka Holland w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf wyraziła przekonanie, że konieczna jest wojna, aby ludzie zrozumieli, dokąd prowadzi budowanie społeczeństwa na nienawiści i pogardzie. Zauważyła, że choć wojna teraz toczy się głównie na skraju Europy, nie ma gwarancji, że nie rozprzestrzeni się dalej. Stwierdziła również, że NATO nie zapewnia już takiej ochrony jak kiedyś, a brak silnej obrony europejskiej jest zaniedbaniem, które może prowadzić do katastrofy.
Reżyser podkreśliła również potrzebę pojawienia się „mesjasza”, kogoś, w kogo ludzie będą mogli naprawdę uwierzyć. Zaznaczyła, że obecnie pojawia się wielu fałszywych proroków, ale konieczny jest przyjście kogoś, kto potrafi uruchomić potencjał dobra, jaki tkwi w ludzkości.
Jednakże, według Holland, Jarosław Kaczyński nie jest tym mesjaszem narodu, a ostatnie wybory w Europie pokazały, że demokraci mogą wygrywać, ale mają trudności z zawiązaniem koalicji rządowej. Opozycja w USA również, jej zdaniem, musi się przebudzić, gdyż obecni przywódcy Partii Demokratycznej nie są zdolni podjąć prawdziwych wyzwań.
Wyraziła również obawy co do amerykańskiego społeczeństwa, które zdaniem Holland jest uzależnione od pieniędzy i komfortu, co paraliżuje jego działanie. Zauważyła strach przed utratą luksusu i brak gotowości do podjęcia ryzyka, co staje na przeszkodzie prawdziwemu przebudzeniu społecznemu i politycznemu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.