Aktor skarży śledczych za niesłuszne oskarżenia
W tragicznym wypadku na planie filmu „Rust” w 2021 roku doszło do śmierci operatorki filmowej Halyny Hutchins oraz ranienia reżysera Joela Souza. Sprawa wstrząsnęła światem filmowym, a szczególnie aktorem Alecem Baldwinem, który trzymał rewolwer podczas tego feralnego incydentu.
Śledczy ustalili, że zbrojmistrzyni Hannah Gutierrez omyłkowo załadowała ostrą amunicję do rewolweru Colt 45, co doprowadziło do tragedii. Gutierrez, w marcu 2024 roku, została uznana za winną nieumyślnego spowodowania śmierci i skazana na 18 miesięcy więzienia. Jednak to samo nie dotyczyło Baldwina, któremu zarzucono nieumyślne spowodowanie śmierci Hutchins.
Ostatnio w czwartek aktor złożył pozew przeciwko prokuratorom i śledczym z Santa Fe, zarzucając im niewłaściwe obchodzenie się z dowodami i zniesławienie. Twierdzi, że władze celowo próbowały zrzucić winę na niego za czyny innych, pomimo braku dowodów na jego winę.
Aktor od dłuższego czasu boryka się z konsekwencjami tej tragedii i postawionymi zarzutami. Jego działania prawne mają na celu obronę swojej reputacji oraz przypomnienie o odpowiedzialności innych za tragiczne wydarzenia na planie filmowym. Jest to skomplikowana sprawa, która rodzi wiele kontrowersji i pytań dotyczących bezpieczeństwa na planie filmowym.
Tragedia na planie filmowym „Rust” przyniosła wiele smutku i żalu, ale także skupiła uwagę na kwestiach bezpieczeństwa i odpowiedzialności na planie filmowym. Alec Baldwin nie ustaje w walce o swoje dobre imię i sprawiedliwość, co tylko dodaje pikanterii tej sprawie. Ostateczne rozstrzygnięcie tej sprawy będzie miało duże znaczenie dla świata filmowego i jego przyszłych praktyk pracy.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.