Amerykanie obudzili się? „Przekroczenie granicy przyzwoitości przez rosyjski atak”

Atak rosyjski na miasto Sumy to kolejny okrutny akt agresji, który spowodował ogromne cierpienie i zniszczenie. Szczególnie bulwersujące jest to, że doszło do niego w Niedzielę Palmową, podczas święta, kiedy ludzie powinni być w spokoju i spędzać czas z rodziną. Rakietowe bombardowanie miasta, które spowodowało śmierć co najmniej 32 osób, w tym dzieci, jest czynem bezdusznej brutalności.

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, słusznie potępił ten akt barbarzyństwa, podkreślając, że atak na cele cywilne w Sumach jest nie do zaakceptowania. Ogromne straty wśród ludności cywilnej, liczne ofiary śmiertelne i ranni, to tragiczne skutki agresji Rosji. Oburzenie wywołał także fakt, że Rosjanie użyli rakiet balistycznych, co świadczy o ich bezwzględności i braku szacunku dla ludzkiego życia.

Generał Keith Kellogg, specjalny amerykański wysłannik ds. Ukrainy, zwrócił uwagę na haniebne wybieranie celów przez Rosjan i słusznie podkreślił, że atak na miasto Sumy jest jawnym przekroczeniem wszelkich granic przyzwoitości. Każdy akt agresji i atak na cywilów jest niewłaściwy i nie do obrony.

Trzeba podkreślić, że obecna eskalacja konfliktu na wschodnich terenach Ukrainy jest wynikiem działań agresywnych Rosji, które prowadzi nielegalną wojnę hybrydową przeciwko Ukrainie. Społeczność międzynarodowa musi stanowczo potępić te bezprawne działania i domagać się natychmiastowego zakończenia przemocy.

Zdrowie i życie cywilów muszą być szanowane i chronione w każdych warunkach. Wspólnota międzynarodowa powinna wspierać Ukrainę w jej walce o suwerenność i integralność terytorialną oraz wymagać od Rosji respektowania prawa międzynarodowego. Tylko w ten sposób można zapobiec kolejnym tragediom i cierpieniu ludności cywilnej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.