Aresztowanie rosyjskich dowódców: Fiasko, którego nikt się nie spodziewał.
Według relacji internetowych komentatorów popierających inwazję Kremla na Ukrainę, na stronie Ważnyje Istorii pojawiła się informacja o aresztowaniu dowódcy i szefa sztabu 3. Armii Ługańsko-Siewierodonieckiej oraz dowódców 6., 7. i 123. brygady rosyjskich sił zbrojnych. Miało to miejsce po tym, jak ci oficerowie podali fałszywe informacje ministerstwu obrony Rosji o zajęciu kilku wiosek na Ukrainie.
Według blogera wojskowego Rybara, sytuacja wyszła na jaw, gdy wyższe dowództwo postanowiło odwiedzić jedną z „wyzwolonych” wiosek i okazało się, że informacje były nieprawdziwe. Oficerowie nakazywali wielokrotnie swoim podwładnym szturmować wioski, które rzekomo zostały zajęte, co spowodowało ogromne straty wśród żołnierzy. Kanał na Telegramie Zapiski Weterana podkreślił, że problem ten był systemowy i dotyczył wielu odcinków frontu w strefie działań wojennych.
Należy zauważyć, że sytuacja nie tylko wpłynęła na morale żołnierzy, ale także zaszkodziła reputacji rosyjskich sił zbrojnych. Obecną sytuację można określić jako poważny systemowy problem, który wymaga pilnych działań naprawczych.
Wielu internautów z zainteresowaniem śledzi rozwój sytuacji i wyraża swoje oburzenie i dezaprobatę wobec takiego postępowania rosyjskich oficerów. Niemoralne zachowanie i manipulacja informacją nie powinny mieć miejsca w żadnych siłach zbrojnych, a tym bardziej w trakcie konfliktu zbrojnego.
Rosja ma teraz do wykonania wiele pracy, aby przywrócić zaufanie społeczności międzynarodowej i własnych obywateli do swoich działań militarystycznych. Trzeba działać transparentnie, uczciwie i z poszanowaniem międzynarodowych norm i wartości. Tylko wtedy możliwe będzie zbudowanie stabilnego pokoju na Ukrainie i na świecie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.