
Atak na helikopter ONZ: tragiczna katastrofa z wieloma ofiarami.
W wyniku tragicznego zamachu, który miał miejsce w Sudanie Południowym, zginął jeden z członków załogi śmigłowca ONZ oraz jeden z generałów armii Sudanu Południowego. Helikopter, próbujący ewakuować żołnierzy sił rządowych z oblężonego miasta Nasir, padł ofiarą ataku zorganizowanego przez niezidentyfikowane siły.
Agencja Reutera donosi, że sytuacja w Nasir jest bardzo napięta, ze względu na zacięte walki między siłami rządowymi a Białą Armią – paramilitarnymi oddziałami grupy etnicznej Nuerów. Misja ONZ w Sudanie Południowym potwierdza, że atak mógłby być potencjalnie uznany za zbrodnię wojenną zgodnie z prawem międzynarodowym.
Nicholas Haysom, szef misji ONZ w Sudanie Południowym, wyraża żal z powodu tragicznych wydarzeń w Nasir oraz apeluje o przeprowadzenie śledztwa w celu ustalenia odpowiedzialnych za atak i pociągnięcia ich do odpowiedzialności. Misja ONZ podkreśla także, że próbowała ewakuować żołnierzy w sposób bezpieczny, jednak niestety nie udało się uniknąć tragedii.
Według władz w Dżubie, za atakiem w Nasir może stać Riek Machar, były wiceprezydent Sudanu Południowego i lider stronnictwa Nuerów, które sprzeciwia się prezydentowi Salvie Kirowi. Machar i jego zwolennicy zaprzeczają jakimkolwiek zaangażowaniu w atak oraz walki w Nasirze.
Napięcie między Białą Armią Nuerów a siłami rządowymi w Sudanie Południowym narasta, co zwiększa ryzyko ponownego wybuchu wojny domowej, która trawiła kraj w latach 2013-2018 i kosztowała życie wielu niewinnych ludzi. W obliczu tej sytuacji, konieczna jest interwencja społeczności międzynarodowej w celu zapobieżenia kolejnej tragedii i zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom Sudanu Południowego.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.