
Atak z Korei Północnej wstrząsa Kijowem, śmiertelne pociski z USA.
Prezydent Ukrainy poinformował, że w Kijowie zakończyła się akcja ratownicza po brutalnym ataku ze strony rosyjskich sił zbrojnych w nocy 24 kwietnia. Według informacji podanych przez Wołodymyra Zełenskiego, w wyniku ataku zginęło 12 osób, a prawie 90 zostało rannych, z czego ponad 30 znajduje się w szpitalach z poważnymi obrażeniami, w tym z amputacjami.
Prezydent Ukrainy bez ogródek wskazał, że pocisk użyty do ataku pochodził z Korei Północnej, a konkretnie był to pocisk balistyczny KN-23 (KN-23A). Według doniesień agencji Reutera, pocisk zawierał co najmniej 116 komponentów importowanych z różnych krajów, w tym niepokojąco duża część została wyprodukowana przez amerykańskie firmy. Zełenski ostro skrytykował brak nacisków na Rosję i Koreę Północną, co pozwala im na importowanie takiej broni i stosowanie jej w atakach na europejskie miasta.
Prezydent Ukrainy podziękował za wsparcie wszystkim krajom, które pomagają w obronie życia obywateli Ukrainy poprzez dostarczanie systemów obrony powietrznej i rakiet. Apelował także o kontynuowanie nacisków na Rosję w celu osiągnięcia całkowitego zawieszenia broni. Zełenski zaznaczył, że Ukraina konsekwentnie występuje o zaprzestanie ataków na cele cywilne, jednak Rosja nie reaguje na te propozycje.
W obliczu brutalnego ataku na Kijów, społeczność międzynarodowa musi działać solidarnie i skutecznie, aby powstrzymać eskalację konfliktu i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Ukrainy. Konieczne jest natychmiastowe podjęcie działań mających na celu zakończenie agresji ze strony Rosji oraz wspólników, którzy pomagają w dostarczaniu niebezpiecznej broni.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.