
Barbara Skrzypek nie miała nic wspólnego z tą sprawą, mówi Jacek Dubois
Jacek Dubois, pełnomocnik austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera, w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf, wyjaśnił, że Barbara Skrzypek została przesłuchana w sprawie dotyczącej Jarosława Kaczyńskiego i oskarżeń o niezapłacenie za pracę. Mocodawca Dubois zarzuca Kaczyńskiemu, że nie wywiązał się z obietnicy zapłaty za roczną pracę. W wyniku tego zarzucenia zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Dubois wyjaśniał, że sprawa ta w ogóle nie dotyczyła Barbary Skrzypek, która była jedynie świadkiem w sprawie. Mecenas podkreślił, że sprawa dotyczy kwestii karnej, a nie cywilnej. Chodzi o oszustwo, gdy ktoś wprowadza kogoś w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Sprawa ta toczy się od 2019 roku i została wznowiona w wyniku audytów politycznych.
Według Dubois, są dwa wątki w sprawie: niezapłacenie za pracę oraz korzyść majątkowa w kwocie 50 tysięcy złotych. Groziłoby to Jarosławowi Kaczyńskiemu kara do 10 lat pozbawienia wolności, gdyby prokuratura przychyliła się do postawionych zarzutów.
Warto dodać, że niedawno Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie spółki Srebrna i doprowadzenia Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Barbara Skrzypek została przesłuchana w tej sprawie, a kilka dni później nagle zmarła. Niektórzy łączą jej śmierć z przesłuchaniem w prokuraturze, co spowodowało kontrowersje. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wskazał na winę prokuratury, nazywając Skrzypek „pierwszą ofiarą demokracji walczącej”.
Adwokat Dubois stanowczo zaprzeczył, jakoby zeznania Barbary Skrzypek zostały sfałszowane. Protokół przesłuchania został podpisany przez wszystkich uczestników, a żadna osoba nie miała zastrzeżeń co do jego treści. Zarzuty o nieprawidłowości podnoszone są po śmierci Skrzypek przez osoby niebiorące udziału w przesłuchaniu.
Podsumowując, cała sprawa dotycząca Jarosława Kaczyńskiego, Barbary Skrzypek i Geralda Birgfellnera jest bardzo skomplikowana i kontrowersyjna. Wskazuje to na potrzebę dokładnego zbadania wszystkich faktów i prawidłowe ustalenie odpowiedzialności za ewentualne nieprawidłowości.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.