
Bezwzględni mordercy bez zahamowań dokonywali zabójstw, nie zważając na status finansowy ofiar.
W ostatnich dniach ujawniono kolejne szczegóły dotyczące dwóch mężczyzn – Polaka i Ukraińca, którzy zostali aresztowani w związku z zabójstwem trzech starszych kobiet w Warszawie. Morderstwa miały miejsce w mieszkaniach przy ulicach: Franciszkańskiej, Księcia Trojdena i Wąwozowej. Dodatkowo podczas aresztowania podejrzanych, policja znalazła przedmioty pochodzące z mieszkania czwartej kobiety, której zwłoki zostały znalezione kilka dni wcześniej przy ul. Pruszkowskiej. Mimo że sprawcy byli obecni w domu tej kobiety w czasie jej śmierci, została ona początkowo uznana za naturalną.
Według nieoficjalnych informacji, wszystkie trzy zamordowane kobiety zginęły przez uduszenie. Jednak prokuratura i policja nie potwierdzają tego faktu i nie ujawniają szczegółów dotyczących tego, jak dokładnie zamordowano ofiary. Prok. Piotr Skiba, rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej, tylko stwierdził, że sposób działania sprawców był podobny, ale szczegóły różniły się w każdym przypadku.
Okazało się również, że mężczyźni działali impulsywnie i bez planu. Prok. Skiba opisał te przestępstwa jako bardzo prymitywne, bez wcześniejszej analizy możliwości zysku. Wybór ofiar był związany z ich wiekiem, a sprawcy mieli przewagę siły nad nimi, co miało zwiększyć strach ofiar.
Polak i Ukrainiec, którzy zostali aresztowani na trzy miesiące, znali ofiary z racji wykonywania u nich drobnych napraw, w tym hydraulicznych. Cała sprawa wywołuje oburzenie i zaniepokojenie w społeczności, która żąda surowej kary dla sprawców. Oczekuje się, że śledztwo przyniesie więcej informacji na temat motywacji i dokładnego przebiegu tych makabrycznych morderstw.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.