
Białoruski mężczyzna spowodował szereg wypadków na drodze ekspresowej poprzez bieganie po jezdni
Wydarzenie z udziałem obywatela Białorusi, który spowodował szereg kolizji na trasie S8 w Warszawie, z pewnością wstrząsnęło opiniami publicznymi. Całe zdarzenie, które można określić jedynie jako absurdalne i niebezpieczne, zostało uchwycone na nagraniu opublikowanym przez portal remiza.pl.
W godzinach porannych, kierujący hyundaiem z Białorusi na wysokości ulicy Głębockiej nagle utracił kontrolę nad pojazdem i zderzył się z bmw, cysterną oraz peugeotem. Jednak to dopiero początek szaleństwa, które wykonywał ten mężczyzna. Po kolizjach, których był sprawcą, bez żadnego uzasadnienia zaczął biegać po drodze szybkiego ruchu, demolując kolejne pojazdy.
Niesamowity moment nastąpił, gdy Białorusin postanowił wejść na dach samochodu, który poruszał się z niewielką prędkością. Po chwili jednak doszło do kolejnego zdarzenia, gdy mężczyzna spadł na pobocze po tym, jak pojazd uderzył w barierkę. Niestety, to nie zatrzymało go przed kontynuowaniem swoich niebezpiecznych działań.
Zupełnie roznegliżowany, mężczyzna opuścił uszkodzony hyundai i zaczął łapać się na zderzaku naczepy samochodu ciężarowego, podróżując w ten sposób przez pewien odcinek. Następnie doszło do kolejnych aktów wandalizmu, podczas których rozbił szybę w nissanie i wskoczył na dach renault. Na szczęście, jego szaleństwo zostało przerwane, gdy zainterweniowali inni kierowcy, którzy wezwali pomoc policji.
Prawdopodobnie sprawca był pod wpływem substancji odurzających, co może tłumaczyć jego skrajnie niebezpieczne i agresywne zachowanie na drodze. Całe wydarzenie jest dowodem na to, jak niebezpieczne mogą być skutki zażywania narkotyków i prowadzenia pojazdu. Policja bada teraz okoliczności tego incydentu, który mógł zakończyć się tragicznie dla wielu osób.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.