
Biały Dom rozważa zmianę ministra obrony: Czy to strata czasu?
W prasie pojawiają się coraz więcej spekulacji na temat potencjalnego następcy Hegsetha po najnowszych doniesieniach dotyczących tz. Signalgate. Szef Pentagonu został oskarżony o ujawnienie planów uderzeń na bojowników Huti w Jemenie w dwóch grupowych czatach na komunikatorze Signal, w których uczestniczyła m.in. jego żona, brat oraz osobisty prawnik. Informacje te były podobne do tych przekazywanych na innym ujawnionym czacie, co wzbudziło wielkie kontrowersje.
Według medialnych raportów, sytuacja ta stawia prezydenta Donalda Trumpa w trudnej sytuacji. Odwołanie Hegsetha ze stanowiska mogłoby być interpretowane jako przyznanie się do błędu przez prezydenta. Dlatego też na razie Trump wydaje się wspierać Hegsetha, mimo rosnącej liczby krytyków, którzy widzą w nim przyczynę zamieszania w Pentagonie. CNN jednak podkreśla, że pozycja Hegsetha obecnie nie jest zagrożona, ze względu na polityczny kapitał, jaki prezydent zainwestował w byłego prezentera telewizyjnego.
Rzeczniczka Białego Domu zaprzeczyła plotkom o próbie usunięcia Hegsetha ze stanowiska, twierdząc że minister nadal ma silne poparcie prezydenta Trumpa. Sam prezydent również stanął w obronie Hegsetha, odrzucając obawy związane z tz. Signalgate jako „stratę czasu”. W odrzuceniu tych zarzutów wspierał go także John Ullyot, były urzędnik Pentagonu, który w swoim artykule na portalu Politico wezwał prezydenta Trumpa do zwolnienia Hegsetha. Ullyot opisał okres rządów Hegsetha jako „totalny chaos” w Pentagonie, wskazując na błędy ministra, w tym właśnie tzw. Signalgate.
Ostatnio z Pentagonu odsunięto wielu bliskich współpracowników Hegsetha, oficjalnie z powodu prowadzonego śledztwa dotyczącego przecieku informacji do mediów. Sytuacja wokół ministra wydaje się być coraz bardziej skomplikowana, co prowadzi do coraz większych spekulacji na temat jego przyszłości na stanowisku. Czy Trump zdecyduje się na krok, który mogłaby oznaczać przyznanie się do błędu, czy też postawi na utrzymanie Hegsetha na stanowisku? Tego trzeba będzie jeszcze poczekać, aby się przekonać.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.