
Blinken udaje się do Chin, aby przestrzec przed wsparciem Rosji.
Podczas przyszłej podróży sekretarza stanu do Chin będziemy świadkami kontynuacji dialogu między dwoma potęgami światowymi, który ma na celu zarządzanie rywalizacją w sposób odpowiedzialny. Wśród tematów, które mieliśmy okazję usłyszeć, znalazły się kwestie dotyczące walki z produkcją i przemytem fentanylu, sytuacja na Morzu Południowochińskim, rozwój sztucznej inteligencji, sytuacja na Bliskim Wschodzie oraz nieuczciwe praktyki handlowe Chin.
Jednakże, to co zostało określone jako kluczowa sprawa to wsparcie Chin dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Stało się to przyczyną głębokiego zaniepokojenia Stanów Zjednoczonych, które są przekonane, że taka pomoc pozwoliła Rosji na odbudowę swojej bazy przemysłowej, wspierając agresję na Ukrainie. W związku z tym, sekretarz stanu ma za zadanie przekazać ChRL jak wielkie jest to zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale także dla ogólnego bezpieczeństwa Europy.
Zdaniem urzędników Departamentu Stanu, należy podjąć kroki wobec firm, które działają przeciwko interesom USA i zagrażają bezpieczeństwu na Ukrainie oraz w Europie. W związku z tym, Stany Zjednoczone oraz ich partnerzy w Europie widzą konieczność podjęcia działań przeciwko Chinom w przypadku kontynuowania wspierania rosyjskiej agresji. Partnerzy USA z Grupy G7 również wyrazili swoje zaniepokojenie postawą ChRL, co zostało potwierdzone podczas spotkania na Capri we Włoszech.
To, co stoi za obawami St
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.