Boeing wystartował z usterką techniczną sekundy przed końcem pasa startowego

Raport Wydziału Badań Wypadków Lotniczych ujawnił, że podczas startu z lotniska w Bristolu doszło do poważnej awarii automatycznej przepustnicy, odpowiedzialnej za regulację prędkości samolotu podczas startu. Co było szczególnie niebezpieczne, żaden z pilotów nie zauważył tego problemu, a krótki pas startowy na lotnisku w Bristolu mógł doprowadzić do katastrofy.

Dramatyczne wydarzenia miały miejsce zaledwie kilka metrów przed tragedią. Na szczęście, nikomu nic się nie stało, ale pasażerowie przeszli prawdziwą gehennę. Samolot wzbił się zaledwie trzy metry przed końcem pasu startowego, podczas gdy zgodnie z procedurami bezpieczeństwa powinien przebyć co najmniej pięciokrotnie większą odległość.

Skutkiem tego incydentu była sytuacja, w której samolot minął pobliską drogę, znajdując się zaledwie 30 metrów nad ziemią. Na pokładzie boeinga 737 znajdowało się 163 pasażerów, którzy podróżowali lotem czarterowym organizowanym przez niemieckie biuro podróży TUI z Bristolu do Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich.

Niepokojące fakty dotyczące zaniedbań w bezpieczeństwie lotów pokazują, że problem z automatyczną przepustnicą mógłby skończyć się tragicznie. Incydent ten jest kolejnym ostrzeżeniem dla linii lotniczych i producentów samolotów, że bezwzględnie należy podjąć działania zapobiegawcze, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.

Należy również zauważyć, że kłopoty ze startem nie dotyczą tylko samolotów pasażerskich. W środę statkowi kosmicznemu Starliner nie udało się wznieść w kosmos za pierwszym razem, co podkreśla trudności techniczne, z jakimi borykają się producenci sprzętu lotniczego. Konieczne jest przeanalizowanie wady automatycznej przepustnicy oraz podjęcie natychmiastowych działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim podróżnym korzystającym z lotnictwa.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.