Bogaty mężczyzna symulował utratę pamięci, aby uniknąć oskarżeń o gwałt
Omar Fayed, najmłodszy syn zmarłego miliardera Mohameda al-Fayeda, w kontrowersyjnym wywiadzie porównał swojego ojca do nazistowskiego zbrodniarza wojennego. Według niego, jego ojciec został „zdjęty z haczyka” i uniknął odpowiedzialności za swoje czyny z powodu rzekomej demencji, podczas gdy jego umysł pozostawał „ostry jak brzytwa”. Wspomniał także o rosnącej liczbie kobiet, które zgłosiły się do zespołu prawników zajmujących się sprawą nadużyć seksualnych Mohameda al-Fayeda.
Prawnicy otrzymali dotychczas ponad 400 zeznań od kobiet z różnych stron świata, które twierdzą, że padły ofiarą nadużyć seksualnych ze strony al-Fayeda i osób z jego otoczenia. Nadużycia miały mieć miejsce w luksusowym londyńskim domu towarowym Harrods, który był własnością al-Fayeda przez wiele lat.
Warto wspomnieć o nagłośnionym dokumencie BBC, w którym ponad 20 byłych pracownic Harrodsa opowiedziało o molestowaniu seksualnym, a nawet gwałtach, których miały doświadczyć ze strony al-Fayeda. Po emisji dokumentu brytyjska prokuratura koronna przyznała, że w przeszłości dwukrotnie zaniechała postawienia zarzutów al-Fayedowi mimo otrzymania materiałów od policji na temat jego przestępstw seksualnych.
Mohamed al-Fayed, pochodzący z Aleksandrii, zbudował swoje imperium na nieruchomościach, żegludze i budownictwie, najpierw na Bliskim Wschodzie, a następnie w Europie. Ostatnie lata swojego życia poświęcił na próby udowodnienia, że śmierć swojego syna Dodiego oraz księżnej Diany w wypadku samochodowym w Paryżu w 1997 roku była celowym spiskiem. Niestety, w trakcie dochodzenia nie znaleziono żadnych dowodów na poparcie tej tezy.
Jako właściciel Harrodsa w latach 1985-2010, al-Fayed sprzedał luksusowy dom towarowy funduszowi majątkowemu rodziny panującej z Kataru za około 1,5 miliarda funtów. Jego życie i kariera były pełne skandali, kontrowersji i zarzutów, które nadal budzą emocje wśród opinii publicznej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.