
Bohaterskie działania policji uratowały młodemu mężczyźnie życie podczas dramat ycznych chwil na komendzie.
W sobotę 12 kwietnia miała miejsce seria tragicznych wydarzeń w szpitalu psychiatrycznym przy ul. Nowowiejskiej. Pojawiła się informacja o nagłych zatrueniach, które zakończyły się śmiercią jednej osoby, a pięć kolejnych pacjentów wymagało natychmiastowej pomocy medycznej.
Według relacji TVP3 Warszawa, zespół pogotowia ratunkowego po raz pierwszy przybył na miejsce zdarzenia o godzinie 5 nad ranem. Medycy podjęli próbę reanimacji 37-letniego mężczyzny, niestety bez skutku. Udało im się jednak uratować 22-latka, który trafił pod opiekę lekarzy. Kolejne wezwanie dotarło do nich przed godziną 9 rano, kiedy to zastali nieprzytomną 18-latkę oraz kolejną osobę w krytycznym stanie. Po krótkim czasie, kolejny pacjent został przewieziony do szpitala w wyniku zatrucia.
Objawy, które pojawiły się u pacjentów wskazywały na możliwe przedawkowanie leków, narkotyków lub dopalaczy. Część z nich wymagała natychmiastowej interwencji medycznej, aby zapobiec śmierci.
Niestety, dramatyczna sytuacja nie skończyła się na tym. W niedzielę, jeden z pacjentów miał zostać wypisany ze szpitala, jednak jego stan zdrowia nagle się pogorszył. Został on przejęty przez policję ze śródmiejskiej komendy rejonowej, która rozpoczęła dochodzenie w sprawie zatruć w szpitalu. Mimo że mężczyzna był przesłuchiwany, nie ustalono jeszcze czy jest podejrzany czy może jedynie świadkiem.
Ratownicy pogotowia medycznego udzielili pierwszej pomocy 22-latkowi i przetransportowali go do szpitala w stanie krytycznym. Informacja o tym incydencie szybko rozeszła się dzięki portalowi tvnwarszawa.pl.
Od poniedziałku śledztwo w sprawie zatruć zostanie powierzone Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście. W związku z tym, zatrzymano także kobietę, której udowodnienie zarzuty pozostaje na razie niejawne.
Cała sytuacja w szpitalu psychiatrycznym przy ul. Nowowiejskiej pozostaje przedmiotem intensywnego dochodzenia, mającego na celu ustalenie przyczyn i odpowiedzialności za nieszczęśliwe wydarzenia. Wszyscy zaangażowani w pomoc poszkodowanym wyrażają głębokie współczucie rodzinom ofiar oraz starają się jak najszybciej rozwikłać tę tragiczną sytuację.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.