Polityka

Bojący się deportacji mężczyzna narodził się w USA – „Znaleźli cię, rząd federalny”.

Martinez-Gomez, urodzony i wychowany w Kalifornii, obecnie przeżywa trudne chwile związane z nieoczekiwanym wezwaniem do opuszczenia Stanów Zjednoczonych. Mimo posiadania amerykańskiego obywatelstwa, otrzymał niedawno e-mail od Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), który nakazuje mu „natychmiastowe” opuszczenie kraju. Dla niego, który przez całe życie związany był z National City i hrabstwem San Diego, taka decyzja stanowi szok i zagrożenie dla jego stabilności życiowej.

W codziennym życiu pracując w organizacjach non-profit reprezentujących imigrantów w sądach, Martinez-Gomez nie spodziewał się takiej sytuacji. Dla niego zaangażowanie w pomoc obcokrajowcom w trudnych sytuacjach było wartością wewnętrzną, nie zaś powodem do obaw o swoją przyszłość. Jednak teraz, po otrzymaniu maila od DHS, został postawiony w bardzo trudnej sytuacji.

W świetle groźby „postępowania karnego” i grzywn, jeśli nie opuści kraju w ciągu siedmiu dni, Martinez-Gomez czuje się zdezorientowany i przerażony. W sytuacji, gdy rząd federalny sugeruje, że „cię znajdzie”, Amerykanin czuje się jak w pułapce. Z dnia na dzień musi zmierzyć się z wyborem: pozostać w miejscu, które uważa za swoje ojczyzne, czy też opuścić je, rezygnując z uczucia przynależności.

Jednakże, przedstawiciel DHS twierdzi, że powiadomienia mogły zostać „przypadkowo wysłane” do obywateli USA, których dane kontaktowe zostały przekazane przez zatrzymanych migrantów. Dla Martinez-Gomeza jest to zrozumiała sytuacja, ale nie zmienia faktu, że groźba opuszczenia kraju pozostaje obecna i realna.

W obliczu takiej sytuacji, Amerykanin czuje się zagubiony i osamotniony. Jego dotychczasowa działalność na rzecz wspierania imigrantów w amerykańskich sądach stawia go teraz w niepewnej i niebezpiecznej sytuacji. Nie chcąc stać się „błędem rządu”, postanowił podjąć działania mające na celu wyjaśnienie sytuacji oraz bronić swojego prawa do pozostania w kraju, który uważa za swoje dom.

Martinez-Gomez nie szuka sławy ani zainteresowania mediów, ale postanowił rzucić światło na tę sprawę, aby uświadomić społeczeństwo o problemach, z jakimi borykają się obywatele amerykańscy w obliczu trudności związanych z polityką imigracyjną. Jego historia, choć jednostkowa, jest symbolem większego problemu, który dotyka wielu ludzi w kraju, który uważają za swój jedyny dom.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *