
Braun broni antyszczepionkowców w kolejnej interwencji sądowej
Podpisane przez stu lekarzy Listy, które w nieprawdziwy sposób przedstawiały informacje dotyczące szczepień i strategii walki z pandemią, wywołały ogromne kontrowersje w środowisku medycznym. Pomimo tego, że część osób wycofała swoje podpisy, większość została obwiniona za swoje działania. Procesy przed sądami dyscyplinarnymi trzech izb lekarskich już się rozpoczęły, a postawiono zarzuty 45 lekarzom.
W procesie przed sądem dyscyplinarnym we Wrocławiu oskarżeni lekarze odpowiadają za postawy antyszczepionkowe, propagowanie informacji antyzdrowotnych oraz publiczne rozpowszechnianie informacji sprzecznych z aktualną wiedzą medyczną. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej argumentuje, że ich działania szkodziły zarówno pacjentom, jak i społeczeństwu jako całości.
Na pierwszym posiedzeniu sądu odczytano wnioski o ukaranie, odrzucając jednocześnie wnioski o odroczenie postępowania. Kolejne posiedzenie zaplanowano na 11 czerwca, podczas którego lekarze będą mieli możliwość przedstawić swoje stanowisko, a rozpocznie się postępowanie dowodowe.
Podczas posiedzenia sądu lekarskiego doszło do protestów antyszczepionkowców i osób broniących oskarżonych lekarzy. Wśród nich pojawił się także poseł Grzegorz Braun, który zorganizował konferencję prasową przed budynkiem sądu. Dzięki obecności policji udało się uniknąć zakłóceń pracy sądu.
Grzegorz Braun publicznie potępił prześladowanie lekarzy, twierdząc, że sprzeciwia się nękaniu dobrych lekarzy i ich prześladowcom. Obrońcy lekarzy przekonują, że oskarżeni nie działali z zamiarem szkodzenia, a jedynie wyrażali swoje poglądy i obawy dotyczące szczepień.
Jednakże władze medyczne i sądowe są zdeterminowane, aby postawić sprawiedliwość oraz egzekwować odpowiedzialność zawodową. Procesy te stanowią przypomnienie, że w dziedzinie medycyny nie ma miejsca na dezinformację i działania sprzeczne z obowiązującymi standardami. Konsekwencje za propagowanie nieprawdziwych informacji mogą być poważne, szczególnie w sytuacji zagrożenia zdrowia publicznego, takiej jak pandemia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.