Brytyjscy żołnierze wysłani do Gazy – ważne zadanie przed nimi
W miniony czwartek Pentagon ogłosił, że wojsko amerykańskie rozpoczęło budowę molo u wybrzeża Strefy Gazy, które ma umożliwić dostarczanie pomoc humanitarną drogą morską do palestyńskiego terytorium. Budowa ma zostać ukończona na początku maja, a USA zapewniają, że żadne siły amerykańskie nie zejdą na ląd, a kierowanie transportami będzie należało do „strony trzeciej”.
Według informacji BBC, Wielka Brytania rozważa możliwość powierzenia podobnego zadania swoim wojskom. Choć żadna decyzja nie została jeszcze podjęta, brytyjscy ministrowie podkreślają zaangażowanie kraju w dostarczanie wsparcia i koordynację operacji pomocy dla Strefy Gazy. Możliwa rola brytyjskich sił wojskowych obejmowałaby kierowanie ciężarówkami z jednostek desantowych na molo oraz dostarczanie pomocy na lądzie, co niesie jednak ze sobą ryzyko ataków ze strony grup zbrojnych.
Wojna między Izraelem a Hamasem, trwająca już ponad sześć miesięcy, spowodowała tragiczne skutki humanitarne. Wśród Palestyńczyków zginęło ponad 34 tysiące osób, a ponad 77 tysięcy zostało rannych. W samym tylko ciągu doby poprzedzającej komunikat resortu zdrowia Strefy Gazy zginęło 32 osoby, a 69 zostało rannych.
Konflikt w Strefie Gazy doprowadził do katastrofy humanitarnej, gdzie ponad milion osób cierpi na głód, a setki tysięcy straciły dach nad swoją głową. Międzynarodowe organizacje humanitarne od miesięcy starają się dostarczyć pomoc do tego obszaru, jednak działania zbrojne i trudności logistyczne utrudniają proces pomocy.
Izrael wielokrotnie był oskarżany o utrudnianie dostaw pomocy humanitarnej, choć władze tego kraju zaprzeczają takim działaniom. Podkreślają, że wszelkie problemy związane z dostarczaniem pomocy wynikają z obecnych działań zbrojnych.
Ostatecznie, sytuacja w Strefie Gazy nadal pozostaje napięta, a międzynarodowe społeczności starają się pomóc mieszkańcom tego regionu w jak najbardziej skuteczny sposób.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.