
Ceny wejścia na Mount Everest wzrosły w związku z inflacją – himalaistów czeka droższa wyprawa.
Opłaty za zezwolenia na wspinaczkę na Mount Everest zostały zaktualizowane po długim czasie. Decyzja ta została podjęta przez nepalski rząd, który postanowił podnieść stawki, aby zwiększyć swoje przychody. Jak wyjaśnił członek rządu Narayan Prasad Regmi, stawki nie były weryfikowane od dłuższego czasu, dlatego teraz zostały dostosowane do rzeczywistych kosztów i potrzeb.
Nowa stawka obowiązywać będzie głównie podczas popularnego sezonu wspinaczkowego od kwietnia do maja, kiedy to na szczyt góry wyrusza najwięcej himalaistów. Trasa przez Grzbiet Południowo-Wschodni lub Przełęcz Południową jest jedną z najczęściej wybieranych tras, a różnica w opłacie wynosi teraz 36 proc., co oznacza znaczący wzrost. Opłaty za mniej popularne okresy wrzesień-listopad i grudzień-luty również wzrosły, choć nieco mniejszym procentem.
Władze Nepalu wydają rocznie około 300 pozwoleń na wejście na Everest, co budzi kontrowersje w środowisku himalaistycznym. Krytykowane jest zarówno przeludnienie na szlakach, jak i zaniedbania w kwestii bezpieczeństwa oraz dbałości o środowisko naturalne. Pomimo tych obaw, podwyżka opłat nie powinna stanowić przeszkody dla himalaistów, którzy nadal będą chętnie zdobywać ten symboliczny szczyt.
Himalaje stanowią ważne źródło dochodów dla Nepalu, a także główne źródło zatrudnienia. Obszar ten przyciąga turystów z całego świata, generując znaczące wpływy dla lokalnej gospodarki. Mając to na uwadze, rząd postanowił zaktualizować opłaty, aby lepiej zarządzać ruchem turystycznym i zwiększyć zyski z branży himalaistycznej. Oby ta decyzja przyczyniła się do poprawy warunków wspinaczkowych na Mount Everest i zapewniła bezpieczeństwo oraz czystość na szlakach himalaistycznych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.