Chętni do zamieszkania w Rosji? Moskwa wierzy, że wiele osób z innych krajów jest zainteresowan ych.
We wrześniu Władimir Putin podpisał dekret, który obiecuje wsparcie humanitarne cudzoziemcom z 47 państw, uznanych za mających „destrukcyjną ideologię” sprzeczną z tradycyjnymi rosyjskimi wartościami duchowymi i moralnymi. Na liście tych państw znajduje się również Polska. W ramach tego wsparcia, obcokrajowcy będą mieli możliwość otrzymania pomocy bez konieczności zdawania egzaminów z języka i historii Rosji.
Decyzja Putina spotkała się z zainteresowaniem wielu obcokrajowców, którzy z różnych powodów chcą opuścić swoje obecne miejsce zamieszkania i zamieszkać w Rosji. Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ, potwierdziła, że rosyjskie ambasady otrzymują coraz więcej prośb od osób, które nie chcą dłużej żyć w krajach uważanych za „jarzmo liberalnej demokracji”. Liczba zainteresowanych przeprowadzką obcokrajowców nie została jednak podana.
Dekret podpisany przez Putina nie precyzuje jednak, w jaki sposób będzie weryfikowane przywiązanie wnioskodawców do tradycyjnych rosyjskich wartości duchowych i moralnych. Istnieje obawa, że brak jednoznacznych kryteriów może prowadzić do sytuacji, w której ludzie wykorzystają tę możliwość dla własnych korzyści.
Od momentu objęcia władzy przez Putina do dziś, około 6 milionów ludzi opuściło Rosję, poszukując lepszych warunków życia za granicą. Decyzja o otwarciu drzwi dla obcokrajowców wydaje się być próbą zaradzenia temu trendowi i przyciągnięcia nowych mieszkańców do kraju. Czy ta polityka przyniesie oczekiwane efekty, pozostaje jednak do zobaczenia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.