
Chińczycy przypomnieli USA o Reaganie, aby uniknąć wojny
„Ronald Reagan kontra cła: przemówienie z 1987 r. nabiera nowego znaczenia w 2025 r.” – zastanawiała się ambasada na platformie X, opublikowując fragment radiowego wystąpienia republikańskiego prezydenta.
W przemówieniu z lat 80., Ronald Reagan ostrzegał przed protekcjonizmem i skutkami nałożenia wysokich ceł na importowane produkty. Mówił o konsekwencjach długoterminowych, które mogą prowadzić do mniejszej wydajności i konkurencyjności rodzimych firm. Przestrzegał przed spiralą odwetu ze strony innych krajów i zaciekłymi wojnami handlowymi, które mogą prowadzić do zawyżonych cen, zamknięcia rynków i utraty miejsc pracy.
Reagan przywoływał także historię lat 30., kiedy wprowadzone cła przyczyniły się do pogłębienia kryzysu gospodarczego. Jego doświadczenia z tamtego okresu sprawiły, że postanowił unikać protekcjonistycznych działań w swojej polityce.
Dzisiaj, w 2025 roku, te słowa nabierają nowego znaczenia w obliczu eskalacji wojny handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Groźba nałożenia kolejnych ceł przez administrację Trumpa może doprowadzić do podwyższenia cen, zamknięcia rynków i wzrostu bezrobocia.
Podobnie jak w latach 80., konfrontacja handlowa między dwoma największymi światowymi potęgami może przynieść negatywne skutki dla obu stron. Tym bardziej warto pamiętać słowa Reagana o konsekwencjach protekcjonizmu i próbować znaleźć rozwiązania, które będą sprzyjać wzrostowi gospodarczemu i stabilności na arenie międzynarodowej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.