
Chiny liczą na wsparcie UE w konfrontacji z Trumpem.
W wyniku wydarzeń na światowych giełdach spowodowanych ogromnym trzęsieniem ziemi, prezydent Donald Trump postanowił zawiesić na 90 dni podwyżkę ceł dla większości krajów świata. Jest to jednak wyjątek dla Chin, którym podniesiono cła do aż 125 procent. Decyzja ta została podjęta w reakcji na agresywne działania chińskich władz, które ogłosiły, że będą „walczyć do końca” w wojnie celnej poprzez nałożenie ceł na amerykańskie produkty w wysokości 84 procent.
Zamieszanie między Stanami Zjednoczonymi a Chinami jest niewątpliwie najbardziej widocznym aspektem tej globalnej sytuacji. Przemieszczenie Trumpa wydaje się być próbą skoncentrowania konfliktu handlowego na dwa główne graczy – USA i Chiny.
Jednak Chiny próbowały wcześniej zbudować szeroki front z Europą w celu przeciwstawienia się Stanom Zjednoczonym. Rozmowa telefoniczna między premierem Li Qiangiem a przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen przyniosła pewne pozytywne sygnały. Chiny wyraziły gotowość do współpracy z UE w celu realizacji ważnego konsensusu osiągniętego między dwoma stronami, co ma na celu wzmocnienie współpracy handlowej, inwestycyjnej i przemysłowej chińsko-unijnej.
W ostatnim czasie odbyła się wideokonferencja między chińskim ministrem handlu Wangiem Wentao a komisarzem UE ds. handlu Marošem Šefčoviciem, aby omówić obowiązujące ceły na amerykańskie produkty. Niestety, mimo chęci współpracy Chiny odmawiają negocjacji z USA w obecnych warunkach, co stanowi wyzwanie dla obu stron.
Chińczycy próbują zbudować sojusz „antytrumpowski”, jednak nie jest to łatwe zadanie. Trudno jest znaleźć wspólny język między krajami takimi jak Tajwan, Indie czy Australia. Chiny wprowadziły szereg barier handlowych wobec Australii w związku z reakcją tego kraju na pandemię COVID-19, co utrudnia jakąkolwiek współpracę.
Europa wydaje się być potencjalnym partnerem dla Chin w poszukiwaniu sojuszy, ale politycy europejscy zachowują ostrożność i czekają na rozwój sytuacji. Niejasne są dalsze kroki, jakie podejmą Chiny, ale władze zapewniają, że nie pozostaną bierni w obliczu ograniczania ich praw i interesów. Planują bronić zasad handlu międzynarodowego oraz wielostronnego systemu handlowego.
Konflikt między USA a Chinami pozostaje kluczowym elementem aktualnych wydarzeń na światowych giełdach. W tej sytuacji ważne jest, aby obie strony potrafiły znaleźć rozwiązanie kompromisowe, które zadowoli obie strony i pozwoli na odbudowanie zaufania na arenie międzynarodowej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.