Chmury gromadzą się nad Danielem Obajtkiem o 19.30 minut.
Czarnymi chmurami nad Daniel Obajtkiem zawisła kontrowersyjna sprawa związana z inwigilacją grupy polityków ówczesnej opozycji. W grudniu prokuratura wystosowała wniosek do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Obajtkowi w związku z tym śledztwem. To wydarzenie wstrząsnęło opinią publiczną, wywołując falę oburzenia i krytyki wobec byłego prezesa Orlenu.
Andrzej Halicki nie krył zdumienia rozmachem i skalą nieprawidłowości, które wychodzą na jaw w tej sprawie. „Nigdy nikt by nie przypuszczał, że sytuacja ta może być tak poważna. To skandal nad skandalami” – podkreślał z dezaprobatą. Jego słowa potwierdzał także Jacek Karnowski, który oskarżył Obajtka o brak dokumentów umożliwiających mu objęcie stanowiska szefa Orlenu oraz nieuczciwe korzystanie z publicznych pieniędzy. „Pewnie był tylko marionetką. Teraz okazuje się, że może być powiązany z nielegalnym działaniem szpiegowskim” – stwierdził z goryczą.
Europoseł PiS i były prezes Orlenu stanowczo zaprzeczał wszystkim zarzutom stawianym mu przez prokuraturę. „Nigdy nie zlecałem weryfikacji polityków, to są kłamstwa wymyślone wobec mnie. Będę bronił swojej niewinności i będę walczył z tą plotką” – odrzekł stanowczo Daniel Obajtek.
Sprawa ta burzy spokój polskiej sceny politycznej i gospodarczej, rzucając cień wątpliwości na uczciwość i moralność ważnych postaci publicznych. Oczekuje się, że śledztwo w tej sprawie przyniesie jawne i uczciwe wyniki, by przywrócić zaufanie społeczne do instytucji państwowych i prywatnych przedsiębiorstw.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.