
Co jeśli Putin zdecyduje się nie spotkać z Trumpem? Trump może wtedy dać mocniej gazowi.
Prezydent USA podejmuje starania, aby przekonać Putina do zawarcia 30-dniowego rozejmu, który Ukraina zaakceptowała w ubiegłym tygodniu. Donald Trump wyraził nadzieję na zakończenie konfliktu i zapowiedział rozmowę z dyktatorem z Rosji w tej sprawie.
Analityk finansowy Alexander Kolyandr zwraca uwagę na ograniczone możliwości nacisku ze strony Trumpa, jeśli Putin będzie stawiał warunki i opóźniał podpisanie rozejmu. Ewentualne blokowanie sprzedaży rosyjskiej ropy mógłby skutkować skokiem cen na rynku światowym i wpłynąć na amerykańskich konsumentów. Jednakże, ostatnie analizy wskazują na trudną sytuację gospodarczą Rosji, która może się załamać w najbliższych miesiącach, jeśli konflikt na Ukrainie będzie nadal trwał.
Osoby związane z Instytutem Studiów nad Wojną (ISW) prognozują, że rosyjska gospodarka jest na skraju załamania, a rezerwy finansowe kraju mogą się wyczerpać jesienią 2025 roku. Donald Trump ma jednak szeroki wachlarz możliwości nacisku na Rosję, w tym wznowienie dostaw uzbrojenia dla Ukrainy oraz wprowadzenie dodatkowych sankcji.
Polityk Marcin Zaborowski nie zgadza się z opinią Kolyandra, twierdząc że Trump posiada wystarczające karty przetargowe do negocjacji z Putinem. Putin z kolei stara się ugruntować swoją pozycję poprzez intensyfikację działań wojennych na Ukrainie, mając na celu zdobycie jak największego obszaru przed ewentualnym rozejmem.
Doniesienia sugerują, że Trump do tej pory prowadził dyplomatyczną grę wobec Rosji, jednakże może wkrótce przejść do bardziej zdecydowanych posunięć w celu zakończenia konfliktu. Sytuacja na Ukrainie jest poważna, a decyzje podjęte w najbliższym czasie mogą mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju sytuacji w regionie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.