Co się stanie z obiektami jądrowymi po eksplozji w Iranie?
Według doniesień źródeł irańskich cytowanych przez „New York Times” doszło do ataku na bazę wojskową w pobliżu miasta Isfahan. Izraelskie wojsko odmówiło komentarza w sprawie incydentu, ale urzędnicy z tego kraju wypowiadali się anonimowo na temat wydarzeń. Miejscowe agencje informacyjne podały, że Iran uruchomił baterie obrony powietrznej po eksplozjach w okolicach Isfahanu.
Agencja IRNA informowała, że irańska obrona powietrzna otworzyła ogień w kilku prowincjach w reakcji na atak. Media półoficjalne donosiły o słyszalnych wybuchach, ale nie podały przyczyny incydentu. Telewizja państwowa Iranu potwierdziła obecność „głośnego hałasu” w okolicy Isfahanu. Miasto to stanowi strategiczną bazę lotniczą irańskiej armii oraz jest związane z programem nuklearnym tego kraju.
Iran poinformował o zawieszeniu lotów komercyjnych w Teheranie oraz w zachodnich i środkowych regionach kraju. Rzecznik irańskiego cywilnego programu kosmicznego, Hossein Dalirian, zrelacjonował, że zestrzelono kilka małych dronów typu „quadcopter”, ale nie podano szczegółów dotyczących miejsca zdarzenia czy powiązania incydentu z atakiem na bazę wojskową.
Wybuchy w Iranie miały miejsce kilka dni po ataku tego kraju na Izrael, w którym wystrzelono ponad 300 dronów i rakiet. Większość z nich została zneutralizowana przez izraelską obronę. W odpowiedzi Izrael zapowiedział odwet za atak.
Sytuacja w regionie Bliskiego Wschodu pozostaje napięta, a incydenty zbrojne między Iranem a Izraelem mogą eskalować. Stosunki między tymi dwoma krajami są napięte od lat, a obecne wydarzenia tylko pogłębiają konflikt. Świat obserwuje rozwój sytuacji z niepokojem, obawiając się ewentualnej eskalacji konfliktu na szeroką skalę.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.