Cyrk wokół komisji wizowej nabiera tempa
Dziś na portalu X pojawiła się informacja, że Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, ponownie unikał stawiennictwa przed komisją śledczą. Premier Donald Tusk sugerował, że obecnie przebywa na Węgrzech, co zostało jednak zdementowane przez samego zainteresowanego.
Obajtek w swoim komunikacie wyraził oburzenie i stwierdził, że próbowano go zdyskredytować poprzez publikację nieprawdziwych informacji. Dodatkowo, zarzucił przewodniczącemu komisji, Michałowi Szczerbie, że robi „cyrk z pieniędzy podatników”, sugerując polityczny charakter całości tej sprawy.
Komisja śledcza w związku z nieobecnoscią Obajtka dzisiaj na przesłuchaniu postanowiła skierować do sądu wniosek o nałożenie kary w wysokości 3000 złotych oraz zatrzymanie i doprowadzenie na kolejne przesłuchanie, które ma odbyć się 7 czerwca. Daniel Obajtek tłumaczy swoją nieobecność obowiązkami związanymi z kampanią wyborczą do Parlamentu Europejskiego, zapewniając jednocześnie, że po jej zakończeniu stanie przed komisją.
Sprawa ta budzi wiele kontrowersji oraz pytań dotyczących przejrzystości oraz rzetelności działania obu stron. Czy działania komisji są uzasadnione, czy też są jedynie elementem politycznej gry? Czy Daniel Obajtek rzeczywiście ma ważne zobowiązania, które uniemożliwiają mu stawienie się na przesłuchaniu? Odpowiedzi na te pytania pozostają na razie nieznane. Jedno jest pewne – cała sprawa robi wiele zamieszania i wzbudza duże emocje wśród opinii publicznej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.