Sport

Czerwony karton dla Szczęsnego, gol Roberta Lewandowskiego – gorzka porażka w Superpucharze Hiszpanii.

W meczu rozegranym w Dżuddzie, gdzie odbywał się już piąty Superpuchar Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej, kibice mieli okazję zobaczyć prawdziwy emocjonalny rollercoaster na boisku. Pierwszy cios wyprowadzili gracze Realu Madryt. Już w piątej minucie Kylian Mbappe popędził w kontrataku, pokonując po drodze Inigo Martinezem i Thibautem Courtoisem, zdobywając pierwszego gola dla swojej drużyny. Choć Polak nie mógł być obwiniony za utratę bramki, pozostawiając sobie zbyt mało miejsca na interwencję, to jednak francuski napastnik był zdecydowany i skuteczny.

Po obiecującym początku Realu, inicjatywę przejęli gracze Barcelony trenowani przez Hansiego Flicka. To oni jeszcze przed przerwą zdołali zdobyć aż cztery bramki. Pierwszy gol dla Katalończyków zdobył Lamine Yamal, który wykorzystał piękne podanie od Roberta Lewandowskiego, pokonując w bramce Thibauta Courtoisa po imponującej indywidualnej akcji. Prowadzenie dla Barcelony podwoił Lewandowski, który pewnie wykorzystał rzut karny, następnie Raphinha wpisał się na listę strzelców, a przed przerwą Alejandro Balde ustalił wynik na 4:1, trafiając do siatki Realu.

Po zmianie stron to gracze Carlo Ancelottiego mieli okazję odrobić straty, ale niestety Rodrygo trafił jedynie w słupek. Niewykorzystane sytuacje zawsze mogą kosztować drużynę. Właśnie tak było tym razem, gdy Raphinha kolejny raz znalazł drogę do bramki, ustalając wynik na 5:1 dla Barcelony.

Niestety, emocje w meczu sięgnęły zenitu w 56. minucie, gdy Wojciech Szczęsny został ukarany czerwoną kartką za faul na szarżującym Mbappe. Polski bramkarz opuścił boisko, a Inaki Pena nie miał jeszcze szansy się rozgrzać. Rzut wolny, który wykonał Rodrygo, znalazł drogę do bramki i zmniejszył straty Realu.

Mimo że do końca meczu pozostało jeszcze sporo czasu, gracze Realu rzadko zagrażali bramce Barcelony, która ostatecznie sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii po raz piętnasty w swojej historii. To było widowisko pełne emocji, zaskakujących zwrotów akcji i goli, które na pewno zapadnie kibicom w pamięć na długo.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *