
Czy powinniśmy przywrócić obowiązkową służbę wojskową? Kandydaci na prezydenta mają zróżnicowane opinie
Debata na temat wprowadzenia zasadniczej, obowiązkowej służby wojskowej w Polsce ciągle trwa, a różni kandydaci prezentują swoje stanowiska.
Jedną z przeciwniczek wprowadzenia obowiązkowej służby wojskowej jest Biejat. Jej zdaniem polska armia powinna być przede wszystkim silna, dobrze wyposażona, przeszkolona oraz współpracować z partnerami. Zamiast zasadniczej służby wojskowej, postuluje ona szkolenia dobrowolne, które pomogą obywatelom nauczyć się pierwszej pomocy oraz zarządzania sytuacjami kryzysowymi.
Hołownia również opowiada się za dobrowolną służbą wojskową, uważając że liczebność armii nie jest najważniejsza, a kluczowe jest jej wyposażenie. Podobnego zdania jest Nawrocki, który podkreśla, że legislacja powinna dać możliwość obowiązkowej służby wojskowej jedynie w czasie wojennym. Jego celem jest stworzenie Polski bezpiecznej, wolnej od wojen.
Trzaskowski podkreśla natomiast konieczność posiadania najlepiej wyposażonej i nowoczesnej armii w Europie, z głęboką rezerwą. Także Maciak i Senyszyn są przeciwnikami obowiązkowej służby wojskowej, uważając że służba powinna być pożądana, a nie narzucana.
Jedynym zwolennikiem przywrócenia zasadniczej służby wojskowej jest Jakubiak, który sugeruje obowiązkową służbę w zakresie od 3 do 6 miesięcy. Jego zdaniem taka praktyka byłaby korzystna dla młodych ludzi i ich patriotyzmu.
Podsumowując, kandydaci mają różne podejścia do kwestii służby wojskowej w Polsce, jednak większość z nich opowiada się za jej dobrowolnością i skupieniem się na kwestiach wyposażenia i szkoleń, aby armia mogła skutecznie chronić kraj.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.