Czy prezydenci i premierzy Francji są członkami MKOl? Słowa posła Ciecióry to fałsz.
12 grudnia Polski Komitet Olimpijski zaskoczył nie tylko opinię publiczną, ale także polityków rządzącej koalicji popierając kandydaturę Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką, zarówno ze strony opozycji, jak i wielu obserwatorów.
Jeden z najbardziej znanych polityków opozycji, Donald Tusk, nie krył swojego oburzenia. W swoim wpisie na serwisie społecznościowym skrytykował decyzję PKOl, sugerując, że Andrzej Duda został wmanewrowany w tę olimpijską awanturę. W kontekście tej sytuacji Tusk wskazał na Maję Włoszczowską, polską kolarkę i rzeczywistą członkinię MKOl, która według niego została pominięta na rzecz prezydenta.
W odpowiedzi na te zarzuty prezydencki doradca, Łukasz Rzepecki, podkreślił, że Andrzej Duda został rekomendowany jako członek honorowy, bez prawa głosu. Jednakże sekretarz generalny PKOl, Marek Pałus, wydał oświadczenie przeczące tej informacji, stwierdzając, że prezydent został rzeczywiście rekomendowany jako członek rzeczywisty, a nie honorowy.
Debata na temat kandydatury prezydenta rozgorzała w programie „Woronicza 17” w TVP Info, gdzie politycy z różnych opcji odniesili się do tej kontrowersji. Witold Tumanowicz z Konfederacji zaznaczył, że sportem powinni zajmować się głównie sportowcy, podczas gdy Krzysztof Ciecióra z PiS bronił decyzji PKOl, wskazując na inne państwa, które delegują swoich polityków do MKOl.
Analiza Historyczna i faktograficzna, jednak, pokazuje, że twierdzenie Ciecióry o byłych prezydentach czy premierach Francji i Niemiec w MKOl jest fałszywe. W rzeczywistości większość członków MKOl to osoby związane ze sportem, jednakże można znaleźć tam również wysoko postawionych polityków, takich jak byli prezydenci czy premierzy innych krajów.
Przyjrzenie się aktualnej liście członków MKOl ujawnia, że w gronie znanych polityków znajdują się m.in. byłej prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović czy była lekkoatletka i minister sportu Zimbabwe Kirsty Coventry. W związku z tym twierdzenie Ciecióry o obecności byłych prezydentów Francji czy Niemiec w MKOl jest nieprawdziwe.
Ostatecznie, po dalszym dochodzeniu okazało się, że prezydent Andrzej Duda nie mógłby zostać członkiem honorowym MKOl zgodnie z obecnymi przepisami organizacji. MKOl sam był zaskoczony publikacją kandydatury prezydenta, podkreślając, że nie planowano dodatkowych spotkań czy rekomendacji przed wyborem nowego członka.
W efekcie całej tej kontrowersji, decyzja PKOl o poparciu kandydatury Andrzeja Dudy na członka MKOl wzbudziła wiele emocji i dyskusji w polskim społeczeństwie oraz wśród polityków. Ostateczne rozwiązanie tej sytuacji pozostaje jeszcze niejasne i budzi dalsze pytania oraz wątpliwości.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
