Czy warto podjąć remont od razu czy poczekać na ważne przepisy?
W lipcu 2024 r. publikacja „projektu rozporządzenia w sprawie metodologii wyznaczania charakterystyki energetycznej budynku lub części budynku oraz świadectw charakterystyki energetycznej” wywołała spore zainteresowanie krajowych mediów. Jednym z elementów omawianego projektu był proponowany podział budynków na klasy energetyczne. Od tego czasu minęło ponad pół roku, a projekt nadal pozostaje w fazie opiniowania. Portal RynekPierwotny.pl zauważa, że w obecnych warunkach trudno przewidzieć, kiedy system klas energetycznych budynków zostanie wprowadzony.
Projekt rozporządzenia oznaczony numerem 28 w Rządowym Centrum Legislacji pierwotnie miał być gotowy na ostatni kwartał ubiegłego roku. Jest to kompleksowy akt prawny, który ma nie tylko wprowadzić klasy energetyczne budynków, ale również zastosować inne regulacje unijne dotyczące charakterystyki energetycznej budynków. Brak postępu w sprawie klas energetycznych skłonił autorów Krajowego Planu Renowacji Budynków (KPRB) do opracowania dodatkowych założeń. KPRB ma przedstawić działania mające na celu osiągnięcie praktycznie bezemisyjnego i energooszczędnego zasobu budynków w Polsce do 2050 roku.
Podczas prekonsultacji KPRB pojawiły się istotne różnice między proponowanymi klasami energetycznymi budynków mieszkalnych a zaleceniami zawartymi w projekcie. Projekt KPRB zakłada mniej restrykcyjne klasy energetyczne niż pierwotna propozycja z lipca 2024 r. Na przykład, domy jednorodzinne o najniższej klasie energetycznej „G” według projektu z lipca ubiegłego roku charakteryzują się zapotrzebowaniem na nieodnawialną energię pierwotną przekraczającym 150 kWh/(mkw. x rok). Natomiast projekt KPRB przewiduje, że domy o zużyciu energii od 159 do 235 kWh/(mkw. x rok) mogą zostać zaklasyfikowane do klasy energetycznej „E”.
Ważne jest, aby sprawa klas energetycznych budynków została jak najszybciej rozstrzygnięta. Obecnie centralny rejestr charakterystyki energetycznej budynków zawiera około 2 mln świadectw, z czego większość dotyczy części budynków. W Polsce znajduje się ponad 15 milionów budynków, więc istnieje potrzeba klarownego określenia klas energetycznych. Termin wprowadzenia klas został pierwotnie określony na początek 2026 roku, ale nadal brakuje decyzji w tej kwestii.
W kontekście potrzeby wyjaśnienia sytuacji, ważne jest nie tylko planowanie strategii remontowej i rządowych programów wsparcia właścicieli budynków, ale także konieczność uwzględnienia zainteresowania sprzedawców nieruchomości i potencjalnych nabywców mieszkań i domów. Pojawienie się klas energetycznych może znacząco wpłynąć na preferencje klientów i strukturę rynku nieruchomości, szczególnie na rynku wtórnym. Dlatego istotne jest, aby jak najszybciej rozstrzygnąć kwestię klas energetycznych budynków.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
