
Debata telewizyjna – jak powinno wyglądać porozumienie. „Sygnał dla każdego”
Telewizje doszły do porozumienia w sprawie zasad debaty przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Ważne jest podkreślenie, że telewizje nie są głównymi organizatorami debaty, a jedynie udostępniają sygnał zainteresowanym mediom.
Prowadzący debatę przedwyborczą w 2025 roku to Joanna Dunikowska-Paź z TVP S.A., Grzegorz Kajdanowicz z TVN 24 oraz Piotr Witwicki z Polsat News. Zasady debaty zostały ustalone w taki sposób, aby zapewnić równy udział obu kandydatów oraz obiektywne prowadzenie dyskusji.
Debata odbędzie się w miejscowości Końskie i potrwa około 90 minut. Będzie ona emitowana na żywo na kilku kanałach telewizyjnych, aby jak największa liczba widzów mogła śledzić starcie kandydatów. Bloki tematyczne debaty będą dotyczyły bezpieczeństwa, polityki zagranicznej oraz gospodarki.
W ramach debaty każdy z prowadzących zadaje po dwa pytania identycznej treści obu kandydatom. Czas na odpowiedź wynosi minutę, a pytania są krótkie i konkretne. Po trzech blokach tematycznych przewidziana jest runda pytań wzajemnych, gdzie każdy z kandydatów ma możliwość zadać trzy pytania drugiemu. To pozwoli na bardziej osobistą wymianę poglądów i argumentów.
Na zakończenie debaty każdy z kandydatów będzie miał 2 minuty na swobodną wypowiedź, podsumowującą swoje stanowisko i propozycje. Warto zaznaczyć, że pytania podczas debaty nie będą znane z góry, co sprawi, że odpowiedzi kandydatów będą spontaniczne i autentyczne.
Jednakże, mimo ustalonego planu debaty, nie jest pewne czy debata się odbędzie. Sztab Rafała Trzaskowskiego potwierdził udział w debacie w Końskich, natomiast sztab Karola Nawrockiego wyraził chęć uczestnictwa, ale pod warunkiem zmiany niektórych ustalonych reguł. Sytuacja ta może wpłynąć na realizację debaty i sprawić, że wydarzenie to odbędzie się pod znakiem pytania.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.