
Demonstracja siły Rosji w czasie manewrów morskich – Komodo 2025.
Indonezja ma zaszczyt być gospodarzem dzisiejszej edycji Komodo 2025, które odbędą się w dniach 16-22 lutego. W tegorocznej edycji wezmą udział aż 38 państw, a na wodach morskich będzie operować imponująca flota składająca się z 19 jednostek pływających. Szczególną uwagę zwraca fakt, że pomimo wielokrotnych zaproszeń, Korea Północna nie zdecydowała się nigdy w historii na udział w tych prestiżowych ćwiczeniach.
Głównym celem Komodo 2025 nie jest demonstrowanie wartości bojowej poszczególnych marynarek, lecz zwiększenie interoperacyjności w kontekście akcji usuwania skutków klęsk żywiołowych i operacji humanitarnych. Chodzi przede wszystkim o lepszą koordynację działań w sytuacjach kryzysowych, które wymagają natychmiastowej reakcji i wspólnych wysiłków.
Warto podkreślić udział Rosji w tegorocznych ćwiczeniach. Rosyjskie okręty reprezentowane będą przez korwety Riezkij i Gieroj FR Aldar Cydenżapow oraz średni tankowiec morski Peczenga. Z kolei ze strony USA w ćwiczeniach weźmie udział znany niszczyciel rakietowy klasy Arleigh Burke, USS Dewey (DDG-105). Ta międzynarodowa koalicja ma na celu nie tylko doskonalenie swoich umiejętności w dziedzinie marynarki wojennej, ale także wymianę wiedzy i doświadczeń między oficerami różnych flot.
Poza ćwiczeniami morskimi program Komodo 2025 obejmuje także liczne spotkania, fora dyskusyjne oraz Międzynarodowe Sympozjum Bezpieczeństwa Morskiego. Jest to doskonała okazja do wymiany pomysłów i doświadczeń związanych z bezpieczeństwem na morzu oraz wypracowania nowych strategii działania.
Admirał Muhammad Ali, szef sztabu indonezyjskiej marynarki wojennej, podkreślił, że ćwiczenia takie jak Komodo 2025 są niezwykle istotne, gdyż pozwalają krajom na współpracę w sytuacjach katastroficznych i humanitarnych. Dzięki nim marynarze z różnych państw mogą lepiej przygotować się do udzielania pomocy innym w czasie klęsk żywiołowych oraz innych sytuacji, które wymagają natychmiastowej reakcji.
Rosyjskie media zwracają uwagę na znaczący krok w kierunku współpracy z krajami NATO, który stanowią jedną z głównych sił w ramach Komodo 2025. Admirał Siergiej Awakiant, były dowódca rosyjskiej Floty Pacyfiku, podkreślił, że zaangażowanie tak wielu krajów w ćwiczeniach to znaczący krok w poprawie współpracy międzynarodowej i zwiększeniu bezpieczeństwa na morzach i oceanach.
Widzimy więc, jak Komodo 2025 staje się nie tylko platformą do doskonalenia umiejętności marynarek wojennych, ale także miejscem do budowania współpracy międzynarodowej i wymiany wiedzy. Dzięki takim inicjatywom możemy być pewni, że w sytuacjach kryzysowych wspólne działanie przyniesie oczekiwane efekty i pomoże uratować życie wielu osób.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.