Dialogi z jego filmów są znane Polakom na pamięć. Legendarny król komedii świętuje 95. urodziny.
Stanisław Bareja to niezwykle znacząca postać w historii polskiego kina. Jego życie i twórczość są pełne kontrowersji, ale również sukcesów i odważnych decyzji. Jego debiut reżyserski, komedia „Mąż swojej żony”, otworzyła drogę do realizacji kolejnych znaczących produkcji filmowych.
Jednak to właśnie w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych Bareja zaczął eksplorować nowe obszary sztuki filmowej, wprowadzając ostre elementy satyry i krytyki społecznej. Jego współpraca z takimi geniuszami twórczymi jak Jacek Fedorowicz czy Jerzy Skolimowski zaowocowała powstaniem niezapomnianych produkcji, które do dziś są uważane za klasyczne dzieła polskiej kinematografii.
Nie obyło się jednak bez problemów. Władza komunistyczna niechętnie patrzyła na twórczość Barei, ingerując w scenariusze i ograniczając dostęp do taśmy filmowej. To sprawiło, że filmy reżysera miały surowy, a zarazem autentyczny charakter, odzwierciedlający szarą rzeczywistość PRL-u.
„Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” był przełomem w twórczości Barei, który postanowił otwarcie skrytykować obłudę propagandy sukcesu oraz działania aparatczyków władzy. Skandal związany z zablokowaniem filmu miał brutalne konsekwencje dla reżysera, który doznał pierwszego zawału serca.
Jednak po tym incydencie Bareja wrócił do pracy, realizując tak kultowe produkcje jak „Miś” czy „Alternatywy 4”. Jego działalność artystyczna była nieodłącznie związana z Solidarnością, dla której udostępniał swoje pomieszczenia i współpracował z działaczami podziemia.
Niestety, stan zdrowia reżysera pogarszał się, co ostatecznie doprowadziło do jego przedwczesnej śmierci w 1987 roku. Mimo tragicznego zakończenia życia, Stanisław Bareja pozostawił po sobie niezatarte piętno w polskim kinie, tworząc dzieła, które do dziś pozostają źródłem inspiracji i refleksji dla kolejnych pokoleń twórców. Jego grobowiec na Cmentarzu Czerniakowskim w Warszawie jest miejscem kultu dla fanów filmów Barei, którzy nie zapominają o jego niezwykłym dziedzictwie artystycznym.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.