
Dominacja siły i egoizmu w nowym porządku światowym.
– Władimir Putin i Donald Trump prowadzą rozmowy na temat interesów narodowych swoich krajów. Rosja broni swojego interesu narodowego, podobnie jak Stany Zjednoczone. Jest to konsekwencją egoizmów narodowych, które dominują w nowym światowym porządku, jaki starają się wprowadzić politycy Prawa i Sprawiedliwości – komentuje Michał Kamiński w programie „Pytanie dnia”.
– Politycy PiS zapominają jednak, że w takim systemie uwzględniane są głównie interesy potęg światowych, takich jak Niemcy, USA czy Rosja. Co możemy więc my, Polacy, zaoferować przy takim stole? Polska jest 40-milionowym krajem pomiędzy potężnymi państwami, samotną w swoich działaniach – kontynuuje.
Kamiński zauważa, że w nowej rzeczywistości, gdzie dominują egoizmy narodowe, nikt nie będzie zwracał uwagi na interesy Polaków. Trump nie będzie chciał angażować się w Ukrainę czy Polskę, jeśli nie będzie to służyć interesom jego kraju. W sprawie wojny na Ukrainie, to tam, gdzie Rosja osiągnęła swoje cele, tam się zatrzyma. Skutki wojny będą widoczne tam, gdzie Ukraińcy zdołali się obronić.
– Nadchodzące wybory prezydenckie będą miały ogromny wpływ na polską politykę. Obecne napięcie wokół kandydata PiS-u, Karola Nawrockiego, może go osłabić. Jeśli Nawrocki zostanie prezydentem, będzie ułaskawiał polityków PiS-u, takich jak Jarosław Kaczyński, których chciałby państwo polskie rozliczyć – analizuje polityk.
Kamiński podkreśla, że te wybory zmienią oblicze polskiej polityki. Zwycięstwo Trzaskowskiego lub Nawrockiego przyczyni się do przełomu w obecnych układach politycznych, a konsekwencje dotkną zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Platformę Obywatelską. To będzie poważny wstrząs dla obydwu partii, które będą musiały dostosować się do zmieniającej się sytuacji politycznej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.