
Donald Trump przemawia językiem Rosji – Magdalena Biejat
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w piątek z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu. Rozmowa w Gabinecie Owalnym na temat perspektyw zakończenia rosyjskiej agresji początkowo przebiegała w stosunkowo dobrej atmosferze, ale zakończyła się bezprecedensową kłótnią. Trump i wiceprezydent JD Vance podniesionym głosem zarzucali Zełenskiemu brak wdzięczności i szacunku dla USA.– Zachowanie Donalda Trumpa i JD Vance’a było skandaliczne przez całą tę wizytę. Komunikacja, która płynie z Białego Domu, jest niesłychana. To jest wyjątkowa sytuacja w historii dyplomacji, takie zachowanie w stosunku do wydawałoby się do tej pory sojusznika i partnera – podkreślała Biejat.
Podkreśliła, że „to jest fatalna wiadomość z kolejnych wielu fatalnych wiadomości, jakie płyną z Waszyngtonu i dla Ukrainy, i dla Europy”. – Pamiętajmy o tym, że gra o bezpieczeństwo Ukrainy, o utrzymanie niepodległości Ukrainy to jest gra też o nasze bezpieczeństwo, żeby Rosja nie podeszła pod nasze granice – zaznaczyła.
Zapytana przez red. Aleksandrę Pawlicką, czy Trump jest sojusznikiem prezydenta Władimira Putina wyraziła nadzieję, że „uda się mimo wszystko utrzymać strategiczne relacje i partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi. – Ale fakty są takie, że dzisiaj Donald Trump mówi językiem Kremla, kiedy oskarża Wołodymyra Zełenskiego, że jest dyktatorem, kiedy mówi, że Ukraina jest sama sobie winna – podkreślała. Wyraziła przekonanie, że Ukraina nie może w wyniku procesu pokojowego stać się „kolonią Rosji ani Ameryki”.
Kandydatka Lewicy na prezydenta zapytana, czy nie byłoby lepiej, gdyby w obecnej trudnej sytuacji koalicja postawiła na jedną osobę w wyborczym wyścigu podkreśliła, że „sytuacja polityczna nie powinna być wymówką, żeby ograniczać proces demokratyczny”. Podkreśliła, że „ludzie chcą mieć możliwość wyboru”. – Nasza odporność w tej trudnej sytuacji polega na tym, że tego demokratycznego procesu nie podważamy – zapewniała. Dodała jednocześnie, że „z drugiej strony konieczne jest mówienie jednym głosem w imieniu Polski i regionu”.
Odnosząc się do sporu dotyczącego kredytów mieszkaniowych zapewniła, że nie podpisałaby ustawy wprowadzającej dopłaty do kredytów z budżetu państwa.
Jednakże, pomimo trudności i napięć w relacjach międzynarodowych, Ukraine nadal liczy na wsparcie swoich sojuszników. Bieżące wydarzenia pokazują, jak ważne jest utrzymanie solidarności i jedności w obliczu wspólnych wyzwań. W obliczu agresji ze strony Rosji, Ukraina potrzebuje silnych partnerów, którzy staną u jej boku w obronie suwerenności i integralności terytorialnej.
Dlatego też, konieczne jest podjęcie działań mających na celu utrzymanie stabilności w regionie i zapewnienie bezpieczeństwa dla Ukrainy. Mimo różnic zdań i sporów dyplomatycznych, współpraca międzynarodowa powinna pozostać priorytetem dla wszystkich zaangażowanych stron. Tylko dzięki wspólnej solidarności i jedności możemy skutecznie bronić demokratycznych wartości i zasady prawa na świecie.
Ukraina nie może stać się marionetką w rękach Rosji ani Stanów Zjednoczonych. Konieczne jest, aby Ukraina zachowała swoją niezależność i suwerenność, a jej sojusznicy wspierali ją w tym celu. Dlatego też, należy podjąć wszelkie działania, które pomogą Ukrainie w jej walce o wolność i demokrację.
W obliczu trudnej sytuacji politycznej i międzynarodowej, konieczne jest zbliżenie stanowisk i współpraca wszystkich zaangażowanych stron. Tylko w ten sposób będziemy w stanie skutecznie bronić naszych wspólnych wartości i zapewnić bezpieczeństwo dla Ukrainy i całego regionu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.