Dramatyczny mecz Świątek. Polki stawiają czoła wyzwaniu o półfinał w deblu
W ćwierćfinale Magdalena Fręch spotkała się z Marie Bouzkovą, w meczu otwierającym danej rundy. Niestety, mimo zaciętej walki, Polka przegrała po trzysetowym pojedynku 1:2 (1:6, 6:4, 4:6). Choć Fręch zaczęła mecz od przełamania rywalki, Czeszka potrafiła odrobić straty i dwukrotnie odzyskać prowadzenie, ostatecznie wygrywając decydujący set.
Natomiast Iga Świątek również miała trudności w swoim ćwierćfinałowym spotkaniu z Noskovą. Pierwszy set rozpoczął się dobrze dla Polki, która przełamała rywalkę i objęła prowadzenie. Jednak Czeszka potrafiła wrócić do gry i doprowadzić do remisu. Tie-break w końcówce seta okazał się decydujący, a więcej zimnej krwi zachowała nasza zawodniczka, wygrywając pierwszą partię.
W drugim secie obie tenisistki szły „łeb w łeb” do stanu 4:4. Niestety, w dziewiątym gemie Świątek straciła swoje podanie, co okazało się kluczowe dla losów tego seta. Czeszka wykorzystała moment słabości Polki i wygrała drugą partię.
Decydująca partia była równie dramatyczna, z momentami, w których Świątek prowadziła 4:1, ale potem pozwoliła Noskovej doprowadzić do wyrównania. Ostatecznie Polka jednak otrząsnęła się i w kluczowych momentach okazała się lepsza, wygrywając mecz.
Warto zauważyć, że obu zawodniczkom należą się brawa za walkę i determinację, jaką pokazały na korcie. Mimo porażki, Magdalena Fręch i Iga Świątek walczyły do końca i pokazały, że potrafią stanąć na wysokości zadania nawet w trudnych sytuacjach. Z niecierpliwością czekamy na kolejne ich występy na kortach tenisowych, mając nadzieję na kolejne emocjonujące i pełne zwrotów akcji spotkania.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.