Dramatyczny raport dotyczący zagrożonych bezdomnych zwierząt.

Wydatki na wyłapywanie bezdomnych zwierząt i funkcjonowanie schronisk wzrosły niemal dwukrotnie w ciągu ostatnich czterech lat. Niestety, pomimo tego, gminy nie prowadzą skutecznych działań zapobiegających bezdomności zwierząt, takich jak chipowanie czy kastracja. To właśnie gminy są odpowiedzialne za zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom, jednak wiele z nich lekceważy swoje obowiązki.

Najnowsze kontrole przeprowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazały niemal 300 nieprawidłowości w kilku województwach. Działania mające na celu zmniejszenie problemu bezdomności psów i kotów okazały się nieskuteczne, nieprawidłowe oraz nierzetelne. Większość gmin przeznacza zdecydowaną większość swoich budżetów na wyłapywanie zwierząt i ich pobyt w schroniskach, zamiast skupić się na zapobieganiu bezdomności.

W latach 2019-2023 gminy wydały ponad 14 milionów złotych na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami. Niestety, większość tych środków została przeznaczona na pomoc już bezdomnym zwierzętom, zamiast na prewencję. Kontrole NIK wykazały, że zwierzęta w wielu schroniskach przebywają w złych warunkach, a niektóre gminy zawierają umowy z nielegalnymi firmami zajmującymi się wyłapywaniem i prowadzeniem schronisk.

Najwyższa Izba Kontroli wniosła do ministerstwa rolnictwa o wprowadzenie obowiązku znakowania i rejestracji zwierząt w jednolitym systemie. Rząd pracuje nad Krajowym Rejestrem Oznakowanych Psów i Kotów, co może pomóc w monitorowaniu zwierząt i zapobieganiu bezdomności. Warto zwrócić uwagę na potrzebę skuteczniejszych działań prewencyjnych, aby zmniejszyć liczbę bezdomnych zwierząt i poprawić ich jakość życia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.