Duńczycy po raz czwarty z rzędu najlepsi na świecie – znowu zdobyli mistrzostwo!
Skandynawowie przystąpili do meczu z imponującą passą 36 występów bez porażki na mundialach. Ostatnia przegrana miała miejsce w 2017 roku, kiedy w 1/8 finału ulegli Węgrom. W niedzielę stanęli przed szansą zdobycia czwartego tytułu z rzędu. Dla Chorwatów był to pierwszy mecz w turnieju rozegrany poza ich ojczyzną. Dotychczas wszystkie spotkania z ich udziałem, w tym półfinałowy z Francją (31:28), odbyły się w Zagrzebiu. W ich barwach ostatni mecz w karierze rozegrał 36-letni Domagoj Dunvjak, który w swojej karierze zdobył sześć medali – z igrzysk olimpijskich, Euro i mistrzostw świata, ale żadnego złotego.
Mecz od samego początku był bardzo zacięty, obie drużyny walcząc o przewagę. Skandynawowie już na początku zdobyli nieznaczną przewagę, jednakże Chorwaci nie zamierzali się poddać i nadrabiali to charakterem i determinacją. Zawody były bardzo wyrównane i walka toczyła się o każdą bramkę. W 21. minucie doszło do emocjonującego starcia pomiędzy Marko Mamicem a Rasmusem Lauge Schmidt’em, które zakończyło się czerwoną kartką dla obrońcy Chorwacji. Zespoły nie dawały za wygraną, co skutkowało częstymi wykluczeniami i grą w osłabieniu. Wynik do przerwy ustalił Mathias Gidsel, który grał bardzo efektywnie, zdobywając 5 bramek z 5 rzutów.
W drugiej połowie Skandynawowie kontynuowali swoją efektywną grę, trafiając do pustej bramki Chorwatów. Emocje rosły wraz z kolejnymi minutami, zwłaszcza gdy Dania zwiększała swoje prowadzenie. Chorwaci mieli trudności z trafieniami, ale nie poddawali się i z determinacją próbowali zmniejszać różnicę bramek. Mimo zaciętej walki, Dania nie zamierzała tracić przewagi, a Gidsel po kontrze wyprowadził obrońców tytułu na dwucyfrowe prowadzenie (24:14).
Pod koniec meczu Chorwaci zdołali zrobić zryw, zwiększając tempo gry i zmniejszając straty. Jednakże było już za późno, aby odwrócić losy spotkania. Danii udało się zdobyć czwarty z rzędu tytuł mistrza świata, czyniąc historię w piłce ręcznej. Z kolei Chorwacja, mimo zaangażowania i determinacji, musiała zadowolić się drugim miejscem.
Warto także wspomnieć o występie reprezentacji Polski, która zagrała w meczu o 25. miejsce i pokonała USA po rzutach karnych, zdobywając Puchar Prezydenta IHF. Niestety, był to najgorszy występ Polaków w historii mundialu, co na pewno pozostawi gorzki smak w ustach fanów tej drużyny.
Podsumowując, finałowy mecz mistrzostw świata w piłce ręcznej mężczyzn obfitował w emocje i zaciętą walkę. Dania okazała się lepsza od Chorwacji, zdobywając czwarty z rzędu tytuł. Skandynawowie potwierdzili swoją dominację w tej dyscyplinie, a Chorwaci muszą zadowolić się drugim miejscem. Z niecierpliwością czekamy na kolejne zmagania międzynarodowych drużyn i kolejne emocje na arenie piłki ręcznej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.