
Dymisja wiceministra z kontrowersyjną kartoteką: Premier wprowadzony w błąd?
Podczas konferencji prasowej w Siemianowicach Śląskich marszałek Sejmu Szymon Hołownia odniósł się do nagłej dymisji ministra Ziejewskiego. Lider Polski 2050 powiedział, że nie wie, jak możliwe było, że były wiceminister pełnił tak odpowiedzialną funkcję, mając na sumieniu tak kontrowersyjną kartotekę.
Hołownia podkreślił, że wszyscy kandydaci na stanowiska ministrów i wiceministrów przechodzą weryfikację, znanej w środowisku politycznym jako „wirówka”. Procedura ta polega na przesłaniu pytań w sprawie kandydatów do wszystkich służb specjalnych oraz rejestrów państwowych, aby uzyskać pełną wiedzę o danym kandydacie. Dlatego też zdziwiło go, że minister Ziejewski, mając tak negatywną kartotekę, mógł przejść tę procedurę weryfikacyjną.
Marszałek Sejmu zaapelował do premiera, aby przyjrzał się tej sprawie i wyciągnął odpowiednie konsekwencje. Hołownia również podkreślił, że absolutnie nie wiedział o nominacji Ziejewskiego na stanowisko ministra, ponieważ premier podpisuje nominacje dopiero po pozytywnym przejściu weryfikacji przez kandydata. Dlatego też uważa, że ktoś musiał wprowadzić w błąd premiera Tuska i wierzy, że premier podejmie odpowiednie działania wobec swoich służb.
Minister Ziejewski podjął decyzję o rezygnacji ze stanowiska wiceministra aktywów państwowych po tym, jak wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o jego dymisji. Wcześniej polityk był proszony o wyjaśnienia w związku z doniesieniami medialnymi na jego temat. Według informacji portalu Wirtualna Polska, minister Ziejewski objął funkcję w resorcie aktywów państwowych, mimo iż obciążały go kilka prawomocnych wyroków sądowych związanych między innymi z posługiwaniem się fałszywymi fakturami i bezprawnym korzystaniem z gruntów państwowych. Ponadto, polityk był również w sporze sądowym z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa (KOWR), z którym dzierżawi setki hektarów ziemi.
Cała sytuacja wokół ministra Ziejewskiego spotęgowała napięcie wokół rządu oraz spowodowała konieczność przeprowadzenia szczegółowych dochodzeń w sprawie jego nominacji. Hołownia podkreślił, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, a odpowiedzialne instytucje powinny działać w sposób rzetelny i transparentny. Jego obecność na konferencji prasowej była wyrazem zaniepokojenia wobec tego, co się wydarzyło i apelu o zachowanie standardów etycznych w polityce.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.