Dyplomaci unikają zdjęcia z rosyjskim ministrem i uciekają w ostatniej chwili

Minister odpowiedzialny za stosunki międzynarodowe Republiki Południowej Afryki Ronald Lamola skomentował brak zdjęcia z udziałem rosyjskiego polityka jako wynik „ograniczeń logistycznych”, a nie jakiejkolwiek niechęci ze strony ministrów spraw zagranicznych. Dodał, że decyzja o braku sesji zdjęciowej była podyktowana czysto technicznymi zawiłościami, a nie politycznymi animozjami.

Zane Dangor, dyrektor generalny południowoafrykańskiego ministerstwa spraw zagranicznych, również tłumaczył dziennikarzom, że brak zdjęcia z udziałem rosyjskiego polityka wynikał z ograniczeń czasowych, a nie z jakichkolwiek napięć politycznych. Podkreślił, że decyzja ta nie miała na celu uniknięcia Ławrowa, lecz była spowodowana koniecznością przestrzegania ustalonego harmonogramu szczytu.

Jednakże, portal południowoafrykańskiego tygodnika „Mail and Guardian” podał informację, że urzędnicy odpowiedzialni za organizację szczytu nie byli świadomi takiej decyzji, co wywołało pewne zamieszanie. Tygodnik sugerował również, że państwa członkowskie Unii Europejskiej celowo unikały sesji zdjęciowej aby uniknąć bycia kojarzonymi z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych.

Na zakończenie szczytu, prezydent Cyril Ramaphosa ogłosił, że zaprosił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do odwiedzenia Republiki Południowej Afryki. Andrij Jermak, szef biura Zełenskiego, potwierdził tę informację, dodając że „kanały dyplomatyczne przekazały chęć RPA do przyjęcia ukraińskiego przywódcy”. To wydarzenie pokazuje otwartość RPA na kontakty dyplomatyczne z różnymi krajami i umocnienie relacji międzynarodowych.

Podsumowując, mimo pewnych kontrowersji i zamieszania wokół braku zdjęcia z rosyjskim ministrem, Republika Południowej Afryki pozostaje aktywnym uczestnikiem międzynarodowej sceny politycznej, starając się utrzymać równowagę i dobre relacje z różnymi państwami na świecie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.