Dystans Europy wobec Stanów Zjednoczonych – list amerykańskiego polityka do Sikorskiego
Artykuł opublikowany w dzienniku „Washington Post” przywołuje kontrowersyjne opinie republikańskiego polityka dotyczące sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie. Polityk przekonuje, że Władimir Putin dąży do uczynienia Ukraińców poddanymi rosyjskiego imperium, podobnie jak Ali Chamenei planuje eksterminację Izraelczyków i włączenie ich ziem do islamskiego imperium. Ponadto, May twierdzi, że nadchodząca administracja Trumpa będzie najbardziej proizraelska w historii, podobnie jak kontrolowane przez Republikanów Izba Reprezentantów i Senat.
W swojej wypowiedzi polityk apeluje do Polski o nieprzestrzeganie postanowień Międzynarodowego Trybunału Karnego, sugerując, że europejska niechęć do Izraela może zaszkodzić relacjom z USA. Dodatkowo, May przypomina o decyzji prezydenta Bidena o uchyleniu rozporządzenia grożącego sankcjami wobec uczestników dochodzeń MTK, co zdaniem polityka może zostać wznowione w przyszłym roku.
W kontekście zarzutów wobec Netanjahu o popełnianie zbrodni przeciwko ludzkości, May kategorycznie odrzuca te oskarżenia, określając je jako kłamstwa. Ponadto, polityk zwraca uwagę na konieczność obrony Izraela przed zagrożeniami ze strony wrogów, podobnie jak Ukraińcy walczą przeciwko Rosji.
W odniesieniu do sugestii wiceministra spraw zagranicznych dotyczących potencjalnego aresztowania Netanjahu podczas obchodów rocznicy wyzwolenia Auschwitz, May wyraża zaniepokojenie, zastanawiając się, czy takie działanie byłoby zgodne z duchem pamięci o ofiarach holokaustu. Podkreśla potrzebę szacunku dla historii i konieczność zapobiegania antysemityzmowi.
W zakończeniu polityk apeluje o zastanowienie się nad konsekwencjami działań oraz o budowanie partnerstwa i współpracy między narodami, mając na uwadze bezpieczeństwo i dobro wszystkich ludzi.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
