Elektorat zaniepokojony opóźnieniem w rozliczeniach. „Odwaga wizjonera Bodnara zostaje wystawiona na próbę”
Bartłomiej Sienkiewicz wyraził swoje zdanie na temat raportu Prokuratury Krajowej dotyczącego śledztw, które mogły być upolitycznione. Raport Adama Bodnara wykazał uchybienia w ponad 160 przypadkach spośród 200 przeanalizowanych spraw związanych z rządami PiS. Sienkiewicz podkreślił swoje stanowisko, że prokuratura powinna zajmować się stawianiem zarzutów i sporządzaniem aktów oskarżenia, a nie tworzeniem raportów, co powinno należeć do kompetencji think tanków czy organizacji pozarządowych.
Były minister kultury zauważył, że w czasie rządów PiS zbudowano system, w którym cały aparat wymiaru sprawiedliwości miał służyć interesom Jarosława Kaczyńskiego. Zaznaczył również, że społeczeństwo jest zniecierpliwione tempem rozliczeń i oczekuje szybszych działań w kierunku postawienia konkretnych zarzutów, niż tylko tworzenia raportów. Sienkiewicz wspomniał o wniosku o uchylenie immunitetu byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w związku z wyborami kopertowymi, co uważa za ważny krok.
Polityk wyraził sceptycyzm co do deklaracji Morawieckiego o zrzeczeniu się immunitetu, uważając jego wiarygodność za niską. W kontekście sprawy Marcina Romanowskiego uciekającego na Węgry, Sienkiewicz stwierdził, że o uniknięciu odpowiedzialności przez PiS nie ma mowy, gdyż polskie sądy są w stanie stawiać zarzuty bez udziału podejrzewanego.
Omówił również ostatni sondaż wyborczy, w którym PiS wyprzedziła PO, co określił jako przykrą informację. Zwrócił uwagę na utratę głosów kobiet przez Rafała Trzaskowskiego na rzecz Karola Nawrockiego, co może wynikać z działań koalicjantów, takich jak PSL blokujący sprawy aborcji czy związków partnerskich. Sienkiewicz wskazał, że jako PO są trochę bezradni w tej kwestii z powodu sprzeciwu ze strony koalicjanta.
Podsumowując, Bartłomiej Sienkiewicz wyraził swoje zdanie na temat ważnych spraw politycznych i społecznych, podkreślając potrzebę konkretnych działań w procesie rozliczeń oraz troskę o utratę kobiecych głosów w kontekście działań koalicjantów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.