Elon Musk rezygnuje z francuskiego portalu internetowego – zdroje donoszą, że X odwrócił się od mediów
W ostatnim czasie coraz więcej mediów, w tym renomowane i prestiżowe gazety, zaczęły bojkotować platformę społecznościową X. Ostatnio do grona protestujących dołączył francuski dziennik „Ouest-France”, który postanowił definitywnie wycofać się z tego serwisu.
Przewodniczący zarządu „Ouest-France”, Francois-Xavier Lefranc, podkreślił, że decyzja o opuszczeniu platformy X jest konsekwencją braku egzekwowania prawa oraz braku poszanowania zasad przez serwis. Gazeta zarzuca X dezinformację, propagowanie nienawiści i przemocy, co według niej zagraża demokracji i zatruwa przestrzeń publiczną.
Od kilku miesięcy dziennik ograniczał swoją aktywność na X, wyrażając swoje niezadowolenie z braku odpowiedniej moderacji treści. Niestety, mimo upływu czasu, nie zauważono żadnych zmian w działaniu serwisu, co skłoniło „Ouest-France” do podjęcia ostatecznej decyzji o opuszczeniu X.
Decyzja francuskiego dziennika dołącza do już istniejącej listy mediów, takich jak „The Guardian”, „La Vanguardia” czy „Dagens Nyheter”, które również zrezygnowały z obecności na platformie X z powodu braku regulacji i moderacji treści.
Elon Musk, właściciel Tesli i najbogatszy człowiek na świecie, który niedawno kupił Twittera i zmienił go na X, znany jest z kontrowersyjnego podejścia do wolności słowa i braku cenzury. Jego podejście wywołuje zarówno entuzjazm, jak i krytykę, a decyzje podejmowane przez niego mają wpływ na całą branżę mediów społecznościowych.
W kontekście coraz większej liczby mediów bojkotujących X, konieczne staje się zastanowienie się nad regulacją i moderacją treści w sieci. Wolność słowa jest ważna, ale równie ważne jest dbanie o jakość informacji, unikanie dezinformacji i zapobieganie szerzeniu nienawiści i przemocy.
Dlatego decyzja „Ouest-France” o wycofaniu się z platformy X może być początkiem szerszej dyskusji na temat odpowiedzialności serwisów społecznościowych za treści publikowane przez użytkowników. Ostateczne konsekwencje tego kroku pozostają jeszcze do zobaczenia, ale jedno jest pewne – mediów społecznościowych czeka wyzwanie dotyczące regulacji i moderacji treści w sieci.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.