
Eskalacja napięć między Indiami i Pakistanem po masakrze w Kaszmirze
Indie i Pakistan, dwa rywale walczące o posiadanie broni nuklearnej, zbliżają się coraz bardziej do potencjalnej konfrontacji militarnej. Islamabad niedawno zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich samolotów i wydał ostrzeżenie, że wszelkie próby Indii ingerowania w dostawy wody na mocy obowiązującego od dziesięcioleci traktatu będą traktowane jako akt wojny – donosi brytyjski dziennik „The Guardian”.
Napięcie między obydwoma krajami wzrosło po masakrze indyjskich turystów w spornym regionie Kaszmiru, w rejonie Pahalgam, dokonanej 22 kwietnia przez islamskich bojowników. Śmierć poniosło wówczas 25 turystów z Indii i obywatel Nepalu. Za atakiem stanął Kaszmirski Ruch Oporu, który sprzeciwia się indyjskiej kontroli nad Dżammu i Kaszmir.
To był krwawy atak na cywilów w tym regionie od długiego czasu. To wydarzenie doprowadziło Indie do ponownego oskarżenia Pakistanu o „terroryzm transgraniczny”, na co Pakistan zaprzeczył.
Odpowiedzią na atak w Kaszmirze były działania Indii, które zarządziły swoim obywatelom opuszczenie Pakistanu, a Pakistan wydalił kilku indyjskich dyplomatów. Premier Pakistanu, Shehbaz Sharif, ogłosił również, że indyjscy doradcy ds. obrony, marynarki i lotnictwa w Islamabadzie zostali uznani za persona non grata i muszą natychmiast opuścić Pakistan. Granice między oboma krajami zostały zamknięte, handel wstrzymany, a przestrzeń powietrzna zamknięta dla indyjskich linii lotniczych.
Pakistan odrzuca oskarżenia Indii i ostrzega przed jakimkolwiek działaniem militarystycznym ze strony Indii. Minister spraw zagranicznych Pakistanu, Ishaq Dar, stwierdził, że Indie podjęły „nieodpowiedzialne kroki” i że każde działanie militarne ze strony Indii spowoduje reakcję ze strony Pakistanu.
Indie z kolei oskarżyły Pakistan o wspieranie sprawców ataku i w odpowiedzi zawiesiły Traktat o wodach Indusu z 1960 roku. Jest to fundamentalne porozumienie regulujące podział wód rzek w regionie i było ważnym elementem pokojowych relacji między oboma krajami. Pakistańska odpowiedź na tę decyzję była stanowcza, ostrzegając, że ograniczenie dostępu do wody, która jest kluczowa dla pakistańskiej gospodarki, może być uznane za akt wojny. Pakistan twierdzi, że Indie nie mają prawa zawiesić obowiązywania traktatu. W odpowiedzi Pakistan zawiesił również porozumienie z Shimla z 1972 roku, które było podstawą pokojowych stosunków między obydwiema krajami.
Spór dotyczący wód Indusu jeszcze bardziej zwiększył napięcia między Indiami i Pakistanem i zwiększył ryzyko otwartego konfliktu zbrojnego.
Traktat w sprawie wód Indusu reguluje korzystanie z wód rzek, które płyną z Indii do Pakistanu. Polska i Pakistan nie potrafiły rozwiązać tej kwestii, dlatego porozumienie zostało podpisane, a w jego zawarciu uczestniczył Bank Światowy.
Od uzyskania niepodległości w 1947 roku Kaszmir jest podzielony między Indie i Pakistan. Oba kraje roszczą sobie prawa do całego terytorium, jednak zarządzają odrębnymi jego częściami.
W skutku ostatnich wydarzeń, Pakistan zdecydował się na działania przeciwko bojownikom próbującym przedostać się do kraju z Afganistanu. W wyniku starć zginęło 54 bojowników. Walki miały miejsce w północno-zachodniej prowincji Chajber Pasztunchwa w pobliżu granicy z Afganistanem. Armia pakistańska podkreśliła, że doszło do próby infiltracji w kontekście oskarżeń Indii względem Pakistanu po ataku na turystów w Kaszmirze.
Napięcie między Indiami a Pakistanem wydaje się narastać, a obecna sytuacja zagraża pokoju i stabilności w regionie. Obydwie strony muszą dążyć do dyplomatycznego rozwiązania sporu, aby uniknąć eskalacji konfliktu zbrojnego.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.