Eskalacja starć etnicznych w Indiach: Tysiące dodatkowych żołnierzy wysłanych przez rząd
Przemoc w ostatnich dniach zagościła w Manipurze, a to za sprawą brutalnych wydarzeń, które miały miejsce na terenie wioski Zairawn w Jiribam. Tragiczną śmierć poniosła tam kobieta z plemienia Hmar, będąca częścią grupy Kuki i matka trójki dzieci. Przyczyną jej tragedii był prawdopodobny atak bojowników z wrogiej frakcji, Meitei.
W odpowiedzi na to około dwudziestu bojowników Kuki zaatakowało miejscowość Borobekra w Jiribam, co skutkowało starciami z lokalną policją i śmiercią dziesięciu osób. Ponadto, siły zbrojne zatrzymały sześcioosobową rodzinę, która została później bestialsko zamordowana, a ich ciała, w tym niemowlaka, znaleziono później w rzece.
W odpowiedzi na te tragiczne wydarzenia, Kuldiep Singh, główny doradca ds. bezpieczeństwa Manipuru, ogłosił, że do regionu zostanie skierowanych 90 kompanii sił zbrojnych w celu przywrócenia porządku i bezpieczeństwa. Siły bezpieczeństwa mają za zadanie ochronę cywilów, monitorowanie wrażliwych obszarów oraz zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim mieszkańcom Manipuru.
Kuldiep Singh podkreślił, że dotychczas siły bezpieczeństwa odzyskały około 3 tysięcy sztuk broni, które zostały skradzione z magazynów policyjnych od czasu wybuchu konfliktu między społecznością Meitei a plemionami Kuki w maju 2023 roku. Konflikt ten wybuchł w związku z protestami Kuki przeciwko nadaniu Meitei oficjalnego statusu plemiennego.
Obecnie Manipur podzielony jest na dwa obozy: Meitei zamieszkują dolinę Imphal, natomiast Kuki mieszkają na otaczających ją wzgórzach. Siły bezpieczeństwa pilnują granic i stref buforowych, które oddzielają oba regiony i starają się zapanować nad napięciami etnicznymi w regionie.
Jednakże przemoc nie jest jedynym problemem w Indiach. Komunistyczna rebelia trwa od 1967 roku, a w piątek doszło do starcia sił bezpieczeństwa z maoistowskimi rebeliantami w stanie Ćhattisgarh. W potyczce zginęło co najmniej 10 jednak maoistów, a siły bezpieczeństwa kontynuują operacje w rejonie.
Maoiści twierdzą, że działają na rzecz ubogich rolników i robotników rolnych, starając się wywalczyć dla nich większą kontrolę nad ziemią oraz szerszy dostęp do zasobów mineralnych, które są wydobywane przez duże firmy górnicze. Sytuacja w Indiach pozostaje napięta, a obecność sił zbrojnych w regionie Manipuru ma na celu przywrócenie porządku i zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim mieszkańcom.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.