
Estonia przygotowana na konflikt z Rosją: planuje wysadzenie mostów i innych obiektów
W obliczu ewentualnych zagrożeń militarnej agresji, kluczowe znaczenie będą miały dla Estonii korytarze morskie, lądowe i powietrzne – podkreślił szef estońskich sił zbrojnych podczas seminarium w Tallinie. Wydarzenie, które było skierowane do budowniczych infrastruktury, zostało opisane przez dziennik „Iltalehti”.
W trakcie konferencji zwrócono uwagę na fakt, że Estonia liczy nieco ponad 1,3 miliona mieszkańców, z czego co trzeci mieszka w stolicy, Tallinie. W przypadku ewakuacji, najprawdopodobniej pierwszym krajem docelowym byłaby Finlandia, z którą Estonia jest bezpośrednio połączona drogą morską przez 80-kilometrowy odcinek Zatoki Fińskiej.
W przypadku ataku na Estonię, zaatakowana zostałaby prawdopodobnie także Łotwa, co skutkowałoby odcięciem kierunku na południe. Projektem, który mógłby być wykorzystany do ewakuacji ludności cywilnej do Europy Środkowej, jest Rail Baltica – połączenie kolejowe z Tallina do Warszawy, które jednak planuje się ukończyć najwcześniej za dekadę.
General Merilo ujawnił także, że w ramach taktyki obrony w przypadku natarcia ze wschodu, estońska armia będzie stosować „niszczenie własnych miast”, włącznie z infrastrukturą. Oznacza to, że w razie konieczności mosty, budynki czy inne obiekty zostaną wysadzone w powietrze, aby uniemożliwić przemieszczanie się wojsk wroga.
Generał zaznaczył, że w momencie, gdy Rosja idzie na wojnę, zawsze stawia sobie za cel podbicie terytorium. W związku z tym Estonia musi być gotowa na wszelkie ewentualności i działać szybko i skutecznie w obronie swoich granic oraz bezpieczeństwa obywateli.
W świetle niedawnych wydarzeń geopolitycznych, jak agresywna polityka Rosji w regionie, Estonia intensywnie pracuje nad wzmocnieniem swojej obrony oraz rozbudową infrastruktury, aby zapewnić bezpieczeństwo i suwerenność państwa.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.