Europarlament ponownie zwraca uwagę na kwestię praworządności na Węgrzech
Projekt rezolucji stwierdza, że od momentu rozpoczęcia procedury z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej przeciwko Węgrom w 2018 roku, sytuacja dotycząca praworządności w tym kraju uległa pogorszeniu. Pięć frakcji Parlamentu Europejskiego, w tym chadecy i socjaliści, którzy są autorami tej rezolucji, uważa również, że wprowadzona w grudniu ustawa o ochronie suwerenności na Węgrzech narusza zasadę wolnych i uczciwych wyborów. Komisja Europejska wezwała Węgry do usunięcia naruszeń w tej sprawie 7 lutego i wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia wobec nich. Jednakże, jeśli odpowiedź otrzymana z Budapesztu nie będzie satysfakcjonująca dla KE, sprawa może zostać skierowana do Trybunału Sprawiedliwości UE. Ustawa o ochronie suwerenności, uchwalona przez węgierski parlament pod koniec 2023 roku, stanowi, że kandydaci w wyborach oraz osoby wspierające ich, korzystające z nielegalnej pomocy finansowej zagranicznej, mogą być zagrożeni karą pozbawienia wolności do trzech lat. Nowe przepisy przewidują także powołanie Urzędu Ochrony Suwerenności, który będzie monitorować zagraniczne finansowanie organizacji, posiadając szerokie uprawnienia i współpracując z organami państwowymi, włączając służby bezpieczeństwa. Krytycy rządu Orbana twierdzą, że nowo ustanowiony urząd jest służący do uciszania opozycji i ograniczania wolności debaty w kraju, gdzie Fidesz pozostaje u władzy od 2010 roku. W tym samym tonie wypowiedziała się w połowie marca Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy, która uznała, że ustawa stwarza zagrożenie dla swobodnej debaty na Węgrzech. Projekt rezolucji, który ma zostać przegłosowany w następnym tygodniu, potępia również decyzję Komisji Europejskiej z grudnia o odblokowaniu 10,2 mld euro dla Węgier. KE pozytywnie oceniła wówczas reformy wprowadzone przez rząd Orbana w systemie sądownictwa. Parlament Europejski ogłosił zamiar skierowania skargi przeciwko KE do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z tą decyzją. Europosłowie wyrażają obawy związane z węgierską prezydencją w Radzie UE, rozpoczynającą się 1 lipca, i krytykują państwa członkowskie za akceptowanie przedstawicieli węgierskiego rządu, którzy przewodniczą posiedzeniom Rady UE, dotyczącym demokracji, praworządności, praw podstawowych i ochrony interesów finansowych UE – informuje „Nepszava”.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.