
Fabiański opuszcza boisko na noszach z powodu poważnej kontuzji
Do dramatycznego incydentu doszło w 29. minucie meczu pomiędzy Southampton a West Ham United. W trakcie jednego z rzutów rożnych rywali, bramkarz West Ham, Łukasz Fabiański, podczas wybijania piłki zderzył się z Nathanem Woodem-Gordonem. Polak upadł na murawę i nie był w stanie samodzielnie podnieść się z powodu obrażeń.
Chociaż medyczny personel szybko udzielił Fabiańskiemu pomocy na boisku, ostatecznie trzeba było przewieźć go na noszach z placu gry. W 36. minucie trener West Ham zdecydował się na zmianę bramkarza, a na boisko wszedł Alphonse Areola. Wszystkie działania medyczne wobec Fabiańskiego spotkały się z zaskakującym wsparciem ze strony kibiców obu drużyn, którzy owacjami na stojąco pożegnali kontuzjowanego bramkarza.
Mimo trudności, zespoły kontynuowały grę, a emocje sięgały zenitu. Ostatecznie to West Ham zdołał zdobyć jedynego gola meczu, co przyniosło im trzy punkty. Jednym z kluczowych zawodników na boisku był Jan Bednarek, który w pełni wykorzystał swoje szanse na boisku i zagrał znakomicie przez całe spotkanie.
Mimo że kontuzja Fabiańskiego przyćmiła nieco przebieg meczu, to był to wyjątkowo emocjonujący pojedynek, który przyniósł wiele niezapomnianych chwil zarówno dla zawodników, jak i dla kibiców. Mam nadzieję, że Łukasz Fabiański szybko wróci do pełni sił i będzie mógł ponownie występować na boisku, dostarczając nam wszystkim więcej niesamowitych momentów piłki nożnej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.