Francuskie siły zbrojne objęły nadzór nad zawieszeniem broni.
Wojska francuskie będą w pierwszym szeregu kontyngentu nadzorującego ewentualne zawieszenie broni na Ukrainie – tak oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski. Prace nad powołaniem tego kontyngentu, prowadzone we współpracy z Wielką Brytanią, jeszcze potrwają około miesiąca.
Zełenski zapewnił, że wojska francuskie będą jednymi z pierwszych, które w razie potrzeby staną na Ukrainie. Kontyngent francuski i brytyjski mają być głównymi przedstawicielami kontyngentu europejskiego. Szefowie sztabów generalnych sił zbrojnych Francji i Wielkiej Brytanii spotkali się z naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy oraz z prezydentem w Kijowie, gdzie omówili kwestie związane z kontyngentem.
Zełenski wyjawił, że planowana obecność zagranicznych partnerów na Ukrainie ma gwarantować bezpieczeństwo kraju zarówno na lądzie, w powietrzu jak i na morzu. W ramach tej inicjatywy omawiana jest również obrona powietrzna i inne elementy niezbędne do zapewnienia stabilności i pokoju na Ukrainie.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że prócz Francji i Wielkiej Brytanii, do inicjatywy kontyngentu zaangażowane są także inne państwa. Chociaż nie ujawnił jeszcze szczegółów, to podkreślił, że jest wiele innych krajów wspierających tę wspólną inicjatywę.
Zełenski wyraził nadzieję, że jeśli Rosja nie zgodzi się na wstrzymanie wojny, Stany Zjednoczone wzmocnią swoją presję na Kreml. Ponadto, zapewnił, że Ukraina nadal jest gotowa na bezpośrednie negocjacje z Rosją, ale pod warunkiem, że walki zostaną wstrzymane i Rosja wykaże gotowość do dyplomatycznych rozmów.
Mimo obietnic Rosji o zaniechaniu ataków na infrastrukturę energetyczną, prezydent poinformował, że w piątek doszło do ataku na ciepłownię w Hersonie przez rosyjskie siły zbrojne. Zełenski podkreślił, że Rosja nadal stosuje przemoc i nie dotrzymuje swoich zobowiązań.
W kontekście możliwej umowy o dostępie USA do surowców Ukrainy, prezydent poinformował, że trwają rozmowy na ten temat. Ukraina oczekuje, że umowa będzie sprawiedliwa i partnerska. W tej sprawie Kijów będzie reprezentowany przez firmę prawniczą, która niedługo rozpocznie rozmowy z partnerami z USA.
Zełenski podkreślił, że choć wszystkie te inicjatywy są ważne dla bezpieczeństwa Ukrainy, to sam na razie nie planuje podróży do USA w związku z negocjacjami.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
